Polska ma dobrego gospodarza, a raczej gospodynię – panią premier Beatę Szydło
Prawie cały rząd z premier Beatą Szydło, trzema wicepremierami i ministrami kluczowych resortów, prezes rządzącego ugrupowania Jarosław Kaczyński, marszałkowie Sejmu i Senatu uczestniczyli w Zgromadzeniu Wsi Polskiej, które odbyło się w Wojniczu. To było wydarzenie bez precedensu – pierwszy raz w historii na ziemi tarnowskiej w tym samym dniu i tym samym miejscu zjawiły się niemal w komplecie najwyższe władze naszego kraju.
Spotkanie w Wojniczu było okazją do podsumowania rocznych działań rządu pani premier Beaty Szydło na rzecz polskiej wsi i rolników oraz do przedstawienia planów na przyszłość. Oprócz pani premier i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego uczestniczyli w nim również wicepremierzy – Mateusz Morawiecki, Jarosław Gowin i Piotr Gliński, ministrowie Krzysztof Jurgiel, Mariusz Błaszczak i Antoni Macierewicz, obecni byli ponadto marszałek Sejmu Marek Kuchciński, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, liczni parlamentarzyści i szefowie ważnych państwowych instytucji.
Najpierw jednak przedstawiciele najwyższych władz RP złożyli wiązanki kwiatów przy grobie Wincentego Witosa w Wierzchosławicach, gdzie też odmówili krótką modlitwę w intencji spoczywających na tamtejszym cmentarzu wybitnych ludowców. Wzięli udział we Mszy św. w kościele parafialnym w Wierzchosławicach, którą odprawił biskup Władysław Bobowski.
Zgromadzenie Wsi Polskiej w Wojniczu otworzył prezes Jarosław Kaczyński. Powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość jest dziś kontynuatorem polskiego ruchu ludowego. – To dla nas duma, honor, to dla nas zobowiązanie – mówił. – Jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy partią poparcia polskiej wsi. Jesteśmy dumni z tego, że wprowadziliśmy do parlamentu wielu prawdziwych rolników, dobrze służących polskiej wsi.
Odwoływał się do idei i życiorysów Wincentego Witosa i Stanisława Mikołajczyka, podkreślając ich zasługi dla Polski.
- Albo będziemy gospodarzami, albo będziemy niewolnikami. My jesteśmy partią, która chce być w Polsce, na mocy demokratycznego wyboru, gospodarzem. I jest gospodarzem. Obca jest nam mentalność tych wszystkich, którzy potrafią się tylko kłaniać i oczekiwać na klepanie po plecach, którzy byli gotowi oddawać polskie interesy, także polskiej wsi – zapewniał.
Prezes Kaczyński podziękował wszystkim polskim gospodarzom, ale także jeszcze jednej wyjątkowej osobie. – Kiedy mówi się o wsi i gospodarstwach to zwykle używa się rodzaju męskiego – gospodarz. A my przecież dzisiaj - i to znak czasu – mamy gospodynię. Mamy panią premier, która tak pięknie od roku pracuje i walczy o Polskę, ale także o polską wieś, którą zna i rozumie. Chciałem jej w rocznicę dnia, w którym otrzymała misję utworzenia nowego rządu, bardzo serdecznie podziękować.
Premier Beata Szydło również dziękowała rolnikom – głównie za ten rok wspierania rządu i jego działań.
- Konsekwentnie i ze spokojem przeprowadzimy wszystkie te zmiany, których wy oczekujecie. Nie zejdziemy z drogi reform, a każdego, kto chce dobra dla polskiej wsi, rozwoju polskiej wsi, zapraszamy do współpracy. Dla nas rozwój polskiej wsi, godne życie Polaków, zwykłych obywateli na wsi jest najwyższym priorytetem – zapewniała.
O nowych propozycjach i działaniach na rzecz rozwoju obszarów wiejskich mówili szczegółowo minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel oraz prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Daniel Obajtek.
Były też inne wystąpienia, a konwencji rolnej towarzyszył kiermasz żywności, podczas którego degustować można było potrawy, przygotowane głównie przez polskie gospodynie.
Odsłony: 1945