Uczniowie SP w Faściszowej na zielonej szkole w Tresnej k. Żywca
„Ahoj, przygodo!” –krzyknęli zgodnie uczniowie
Szkoły Podstawowej im. Jacka Malczewskiego w Faściszowej wyruszając do Tresnej k. Żywca. W dniach 6-10 czerwca piętnastoosobowa grupa śmiałków wzięła udział w Zielonej Szkole organizowanej w niezwykle urokliwych okolicach Jeziora Żywieckiego. Po zakwaterowaniu się w ośrodku „Odys” uczniowie wraz z opiekunami udali się na zwiedzanie najbliższej okolicy, a następnie wzięli udział w zajęciach plastyczno- językowych na świeżym powietrzu oraz w zajęciach sportowych organizowanych na hali sportowej.
Kolejny dzień uczestnicy wyjazdu spędzili na Górze Żar, gdzie oprócz podziwiania pięknych widoków, wzięli udział w zjeździe saneczkowym na specjalnie przygotowanym torze. Z kolei po południu, tuż po zajęciach z matematyki, dzieci bawiły się na zamku dmuchanym, by później chwilę oddechu złapać miło gawędząc przy ognisku. Dzień trzeci to czas wycieczki do Żywca, gdzie min. można było zobaczyć żywiecki rynek i
zjeść przepyszne lody, zobaczyć Park Habsburgów, mini zoo oraz pomnik św. Jana Pawła II. Dodatkowo dzieci odwiedziły pocztę, aby wysłać listy z pozdrowieniami do rodziny i przyjaciół. Po obiedzie, odbyły się zajęcia z zorbingu, a wieczorem uczniowie wzięli udział w olimpiadzie sportowej na wesoło. W czwartek po zajęciach językowych, uczniowie mogli spróbować swoich sił w zajęciach z siatkówki plażowej. Natomiast popołudniu wzięli udział w „walce” kangurów oraz zabawie w kuli wodnej. Wieczór upłynął na zajęciach plastycznych. W piątek, który jednocześnie był dniem powrotu do domu, uczniowie uczestniczyli w zajęciach w parku linowym. Szkoda było wracać do domu…
Z pewnością czas wyjazdu pozwolił jeszcze mocniej zacieśnić więzi przyjaźni pomiędzy uczniami. To także interesujące doświadczenie dla opiekunów, ponieważ mogli oni poznać swoich uczniów z zupełnie innej perspektywy. Jednak przede wszystkim, wyjazdy takie jak ten, pozwalają poszerzać horyzonty, poznawać nowe miejsca, sprawdzać się w nowych sytuacjach oraz uczyć się o otaczającym nas świecie w sposób niebanalny, ciekawy i tak niecodzienny. Chociaż wciąż w głowie szumią wspomnienia z Tresnej, to w myślach uczniów i opiekunów całkiem śmiało pojawiają się plany co do kolejnego wyjazdu. Miejmy więc nadzieję, ze za rok powrócimy z relacją z kolejnej podróży.