Tak wybierali rolnicy delegatów do Rad Powiatowych Izb Rolniczych
3355 rolników z gminy Zakliczyn uprawnionych było do wyborów swoich przedstawicieli do Rady Powiatowej Izby Rolniczej w Tarnowie. Wybory odbyły się w ostatnią niedzielę lipca, a do ratusza pofatygowało się by oddać głos na kandydatów zaledwie 96 osób, czyli niespełna 3% uprawnionych. O dwa mandaty do Rady Powiatowej Izby Rolniczej w Tarnowie ubiegało się troje kandydatów; Boczek Dariusz, Pałach Krzysztof i Staszewska Jolanta. Najwięcej głosów uzyskał Dariusz Boczek – 61, tuż za nim uplasowała się Jolanta Staszewska – 57 głosów i to ta dwójka zdobyła mandaty do Rady Powiatowej Małopolskiej Izby Rolniczej. Krzysztof Pałach uzyskał 31 głosów i wybory przegrał.
W sąsiedniej gminie Czchów również wybierano delegatów do Rady Powiatowej Izby Rolniczej w Brzesku. Tam o dwa mandaty rywalizowało czworo kandydatów. Do wyborów pofatygowało się 93 uprawnionych spośród 2288 zapisanych w gminnym rejestrze rolników, zatem frekwencja była wyższa niż w Zakliczynie o ponad 1%. U sąsiadów kandydowali; Marek Chudoba (burmistrz Czchowa), Krzysztof Dzięciołowski, Grzegorz Malaga i Włodzimierz Rabiasz (były przewodniczący Rady Miejskiej). Mandaty do Rady Powiatowej Małopolskiej Izby Rolniczej w Brzesku zdobyli Marek Chudoba z wynikiem 62 głosów oraz Włodzimierz Rabiasz z wynikiem 55 głosów.
Wybory do Izb Rolniczych w sąsiadujących gminach pokazały dwa zjawiska; pierwsze takie, że prestiż samorządu rolniczego jest niewielki (bardzo słaba frekwencja zainteresowanej grupy zawodowej), a drugi taki, że ci, którzy już poszli do wyborów głosowali tak jak w niedawnych wyborach samorządowych, to znaczy wynik wyborczy usatysfakcjonował w Zakliczynie PiS, a w Czchowie PSL.
Odsłony: 932