Kliknij aby oglądnąć

Z pasji nie można się wyleczyć

Opublikowano: środa, 09, październik 2024 Kazimierz Dudzik

009Podczas czwartego już „Spotkania Teatru Nie Teraz w świetlicy” zatytułowanego „Ludzie i motory”, była okazja spotkania z pasjonatami motocykli Stanisławem Kusiakiem i Bogusławem Baranem oraz z literaturą i piosenką, co było podczas tego spotkania domeną aktorów Haliny Machel i Andrzeja Króla oraz barda Teatru Nie Teraz Marcina Guzika.


O tym, że pasji do motocykla nie da się porzucić i zapomnieć, opowiadał artysta – fotografik Stanisław Kusiak pracujący w Zakliczyńskim Centrum Kultury. – Był taki okres w moim życiu, że musiałem dokonywać wyborów; motocykl czy aparat fotograficzny albo perkusja. Teraz już nie muszę dokonywać wyborów w wymiarze albo – albo.


Ma więc Stanisław w swoim rozkładzie motocyklowym kultowe polskie marki, jak np. Junak czy amerykańskiego Harleya – Davidsona, tudzież japońskie Yamahy. O tym wszystkim, o podróżach i zlotach motocyklowych, a nawet niepraktyczności w polskich warunkach chopperów, a także rozumieniu wolności opowiadał Stanisław Kusiak ilustrując swoją opowieść zestawem zjawiskowych slajdów.


015Drugim bohaterem spotkania był Bogusław Baran, który pasję motocyklową rozszerzył na produkcję pojazdów według własnego pomysłu i pragnień. Ot. Przyjechał do Rudy Kameralnej pojazdem motocyklowym własnoręcznie skonstruowanym o zjawiskowym wyglądzie i pojemności silnika, jakie nie powstydziłyby się czterokołowe crossovery. Pan Bogusław od czasów, gdy był jeszcze nastolatkiem, miał w genach smykałkę do tworzenia „samoróbek” i tak mu już zostało. W swoich garażach zgromadził już ponad 40 pojazdów – kolekcja godna przyzwoitego muzeum.


Nie ma „Spotkań” w Rudzie Kameralnej bez oprawy artystycznej. Toteż mieliśmy możliwość posłuchać fragmentu powieści „Znachor” Tadeusza Dołęgi – Mostowicza w interpretacji Haliny Machel – fragmentu oczywiście dotyczącego słynnego wypadku motocyklowego. Był wiersz poety i satyryka Andrzeja Waligórskiego o Odysie, były wreszcie piosenki Marcina Guzika, w tym, a jakże „Woźnica” i piosenka specjalnie napisana na okoliczność spotkania w Rudzie Kameralnej.


Spotkania w świetlicy Teatru Nie Teraz cieszą się już zasłużoną renomą wśród koneserów dobrej rozrywki połączonej z elementami edukacyjnymi nawet tak odległych miejsc jak Tarnów czy Limanowa. Szkoda, że miejscową publiczność reprezentowały dwie osoby; Iwona Padoł i Robert Ogórek.

 ludziemotory  ludziemotory  ludziemotory
 ludziemotory  ludziemotory  ludziemotory
 ludziemotory  ludziemotory  ludziemotory
 ludziemotory  ludziemotory  ludziemotory
 ludziemotory  ludziemotory  ludziemotory
 ludziemotory  ludziemotory  ludziemotory

Odsłony: 165