Tomasz A. Żak pisze list...
Grudzień się rozpędza, „za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wszystko” – żeby zacytować klasyka. A ja w tych „okolicznościach przyrody” piszę do Was o naszej wspólnej wielkiej radości. „Naszej”, to oczywiste, bo adresaci tego listu są częścią tego wszystkiego, co od tak wielu lat robi Teatr Nie Teraz. A z „radości” zaraz się wytłumaczę.
Jak dobrze wiecie TNT od dawna poszukiwał dla siebie domu / siedziby / miejsca pracy twórczej i warsztatowej. Przez ostatnie 20 lat takich miejsc, gdzie nasze zaangażowanie było większe niż sam pomysł, było nie mniej jak kilkanaście. Czasami wydawało się nawet, że to już. Niestety, tzw. uwarunkowania powodowały, że musieliśmy marzenia odkładać na później. Czasami decydowały o tym finanse, czasami polityka, a czasami zwyczajny do bólu „czynnik ludzki”.
Z początkiem tego roku wszystko zaczęło do siebie pasować, czyli nasze marzenia do propozycji, która zrodziła się w Zakliczynie. To urokliwe podgórskie miasteczko nad Dunajcem nie było nam obce. Bywaliśmy tutaj w różnych odsłonach naszej teatralnej pracy od lat, ale teraz okazało się że możemy zostać na dłużej, możemy zacząć czuć się „u siebie”. Moje rozmowy z Kazimierzem Dudzikiem, dyrektorem Zakliczyńskiego Centrum Kultury, a później z Dawidem Chrobakiem, burmistrzem Miasta i Gminy Zakliczyn, doprowadziły do czegoś, co żartobliwie nazwałem „darem za wysługę lat”. Efektem wielu następnych działań był w marcu Akt Powołania Ośrodka Praktyk Artystycznych Teatru Nie Teraz w Rudzie Kameralnej, na bazie tamtejszej wiejskiej świetlicy. Od wiosny zaczęliśmy prace dostosowawcze, a od lata remont poddasza dzięki środkom pozyskanym z Funduszu Patriotycznego.
Wszelkie te prace zakończone zostały w listopadzie, co pozwala nam na oficjalne ale i jak najbardziej symboliczne otwarcie naszego Ośrodka, który nazywamy też „Schroniskiem Teatralnym” – i nie to tylko ze względu na górskie otoczenie tego miejsca. Na datę otwarcia wybraliśmy trzynasty dzień grudnia, czyli – no właśnie - symbolicznie…
W niedzielę 13 grudnia 1981 roku zaczął się kolejny rozdział współczesnej historii naszej Ojczyzny. Nie działały telefony, telewizja i radio nadawały muzykę poważną. O 6.00 rano wyemitowano przemówienie genseka Jaruzelskiego, który głosił oraz kłamał: Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią (…) Już nie dni, ale godziny przybliżają ogólnonarodową katastrofę (…) Awanturnikom trzeba skrępować ręce, zanim wtrącą ojczyznę w otchłań bratobójczej walki. Tak rozpoczął się stan wojenny.
Żeby zrozumieć historię trzeba ją opowiedzieć językiem sztuki. Naród potrzebuje artystów nie mniej jak żołnierzy. Żaden totalitaryzm nie wygra z prawdziwą duchowością. Nie tylko modlitwa, ale słowo, obraz, pieśń, muzyka, przedstawienie teatralne w dłuższej perspektywie znaczą więcej dla naszej tożsamości niż przemówienia, capstrzyki i pochody z biało-czerwonymi flagami.
Dla Teatru Nie Teraz od ponad czterdziestu lat obowiązkiem stanu jest opowiadanie o tym o czym inni milczą, co zakłamują, ale również o tym za czym ludzie tęsknią. Chcemy mówić prawdę językiem sztuki. Bo przecież, jak mawiał Józef Mackiewicz: „Jedynie prawda jest ciekawa”.
„13 grudnia” to nie pierwsza w polskiej historii data-symbol. Dla wielu, bardzo wielu jest to data coś dobrego kończąca. Pomyślmy o tym jednak inaczej: jeżeli coś się kończy, to na pewno coś się zaczyna. Od nas tylko zależy, czy to co przed nami w Rudzie Kameralnej będzie dobre oraz piękne, czy będzie polskie.
Nasz „13 grudnia” rozpocznie się w samo południe Mszą św. w Klasztorze oo. Franciszkanów w Zakliczynie. Po nabożeństwie będzie miała miejsce krótka uroczystość przy tablicy pamiątkowej, wmurowanej w klasztorne mury, a dedykowanej bł. kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu oraz NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Ciąg dalszy już w naszym „schronisku”, gdzie najpierw nastąpi poświecenie obiektu przez ks. proboszcza Piotr Pabisa. Później zaprosimy wszystkich gości na specjalny program artystyczny pt. „13 GRUDNIA”. Jest to spektakl powstały dwa lata temu, który prezentuje ballady i songi TNT z czasów stanu wojennego. Scenariusz zawiera też kilka niespodzianek.
Po przedstawieniu „małe co nieco” i rozmawianie, rozmawianie. Tematów na pewno nie braknie. Liczymy tez na projekcję wielu marzeń, które mogą stać się rzeczywistością, co przecież tylko od nas zależy. Jednym z nich, zdradźmy, będzie prezentacja przez rzeźbiarza Jerzego Dudę, projektu zbudowania przy drodze nieopodal Ośrodka kapliczki z rzeźbą Matki Bożej Królowej Korony Polskiej.
A po co są takie miejsca jak nasz Ośrodek Praktyk Teatralnych? To oczywiste – tutaj prawdziwie powstaje to co elitarne; dokładnie to, czego potrzeba naszej Ojczyźnie. Swoją drogą polecam wszystkim dwa moje ostatnie mini-eseje, oba jak najbardziej w tym temacie:
„Nieustające „Wesele” elit” - https://pch24.pl/tomasz-a-zak-nieustajace-wesele-elit/
„Polacy czy gęsi?” - https://pch24.pl/tomasz-a-zak-polacy-czy-gesi/
Jeżeli komuś z Was byłoby po drodze, zapraszamy. Jeżeli nie 13-go grudnia, to każdego innego dnia, każdego miesiąca, w dowolną porę roku – tylko dajcie wcześniej znać. A jeżeli nie jest po drodze, to spróbujcie tak skorygować Waszą mapę „życia i bycia”, aby po drodze było.
Tomasz A. Żak
Lisia Góra, 3 grudnia 2023 r.
Odsłony: 542