30 lat Orkiestra gra

5 sierpnia, w sobotnie popołudnie odbyły się jubileuszowe uroczystości 30 – lecia działalności Strażackiej Orkiestry Dętej „Filipowice.” Jubileusz został zorganizowany dzięki wspólnemu wysiłkowi Stowarzyszenia „Klucz”, ZCK oraz jednostki OSP Filipowice. Projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego, zadanie publiczne współfinansowane było ze środków otrzymanych z budżetu Gminy Zakliczyn, ale też nie obyło się bez wsparcia finansowego przyjaciół Orkiestry, takich jak: Wojciech Łazarski – właściciel firmy Łag – bud, Ewy i Tadeusza Drożdżów – Targ – Groch – Fil, Renaty i Mariusza Salamonów Piekarnia Lucynka oraz Anny i Kazimierza Spiesznych – Groszek. Obok najbardziej przejętych organizacją jubileuszu; prezesa OSP Józefa Wojtasa i kierownik Orkiestry Małgorzaty Soski oraz Małgorzaty Kornaś, fantastycznie swoją prace wykonali druhowie pod wodzą naczelnika OSP Tomasza Martyki, a o smak jubileuszu zadbały gospodynie KGW Filipowice oraz KGW z sąsiednich Stróż.

Jubilatka – Strażacka Orkiestra Dęta „Filipowice” - przygotowała się muzycznie, wznosząc się na wyżyny umiejętności pod kierunkiem kapelmistrza Rafała Bila. Te wyżyny umiejętności artystycznych SOD „Filipowice” pokazała podczas koncertu jubileuszowego okraszonego nie tylko muzyką instrumentalną, ale także wokalną z udziałem trójki znakomitych wokalistek, na czele z Natalią Kucharską z Buśnika, która wygrała pierwszą edycję konkursu Radia SuperNova, a zaczynała na kierunku wokalno – muzycznym w domosławickiej Szkole Muzycznej.

W sobotnie popołudnie i wieczór wszystko było w Filipowicach tak, jak z 30 – letnimi dziejami Orkiestry.

Najpierw niepewność organizatorów wydarzenia, bo RCB straszyło alertami o intensywnych opadach i burzach i nie wiadomo było, czy coś z jubileuszu wyjdzie – ostatecznie wyszło wszystko, bo pogoda wstrzymała się od szaleństw. Zaczęło się od mszy świętej dziękczynnej w kościele pw. Matki Bożej Śnieżnej w przeddzień odpustu, podczas której ks. proboszcz Piotr Pabis wygłosił mądre, pouczające kazanie na temat muzyki, która różni się z założenia od muzyko – czegoś tam, co w obecnych czasach jest szczególnie lansowane. W części oficjalnej były strażackie odznaczenia i cywilne wyróżnienia dla tych, dzięki którym Orkiestra cały czas gra, mimo że mijają lata, niektórzy odchodzą, ale kolejni przychodzą.

Jubileusz zaszczycili obecnością; poseł na Sejm RP Anna Pieczarka, radna Sejmiku Województwa Małopolskiego Anna Mikosz, patron wydarzenia – burmistrz Dawid Chrobak, radny Powiatu Tarnowskiego Józef Gwiżdż, młodszy brygadier Rafał Wróbel – reprezentujący PSP w Tarnowie, Łukasz Łach - dyrektor Zarządu Wykonawczego Zarządu Wojewódzkiego ZOSP w Krakowie, Tomasz Damian - prezes Zarządu Gminnego ZOSP, Honorowy Obywatel Gminy Zakliczyn i były burmistrz Kazimierz Korman, były burmistrz Jerzy Soska, dyrektor Teatru Nie Teraz Tomasz A. Żak, były kapelmistrz SOD „Filipowice” Tadeusz Malik, a także grono sympatyków Orkiestry oraz z godziny na godzinę wypełniający coraz bardziej plac rekreacyjny, nie tylko mieszkańcy Filipowic, ale i sąsiednich miejscowości.

Kiedyś Tadeusz Malik był kapelmistrzem „Filipowic”, zaś w ostatnich latach tworzy projekty artystyczne, które na nowo definiują lokalną scenę artystyczną takie jak: Kapela św. Idziego, Zakliczyńscy Heligoniści i Harmoniści czy Kapela Podwórkowa „Gulony” i to właśnie koncert „Gulonów” uświetnił jubileuszową galę, zanim zaczął się jubileuszowy festyn z zespołem „Bajersi”, który trwał do późnych godzin nocnych.

Można napisać, że było tak, jak podczas tych 30 lat, od pomysłodawców powołania Orkiestry i realizatorów pomysłu; Feliksa Drożdża, Wacława Spiesznego, Marka Niemca, Stanisława Zięby i wójta Stanisława Chrobaka, po sukcesywny rozwój, do którego przyczynili się m.in. kolejni kapelmistrzowie i kierownicy Orkiestry; Hubert Fałowski, Tadeusz Malik, Dominik Malik, Tadeusz Martyka, burmistrzowie Kazimierz Korman i Jerzy Soska, aż po dzień dzisiejszy, gdy o Orkiestrę starają się dbać jak mogą najlepiej; prezes Józef Wojtas z Zarządem, kierownik Małgorzata Soska oraz Klub Przyjaciół Orkiestry Dętej „Filipowice” Stowarzyszenia „Klucz” po kierownictwo ZCK z Dyrektorem i Księgową oraz aplikującymi wnioski grantowe; najpierw Marią Chruściel a obecnie Magdaleną Tobasz po burmistrza Dawida Chrobaka – nader ceniącego sobie rozwój ruchu artystycznego w Gminie Zakliczyn.

Warto też dodać, że od lat Województwo Małopolskie oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wspiera finansowo mocno, to co dzieje się w zakliczyńskiej kulturze i jakie lokalna kultura ma potrzeby – dzięki temu m.in. muzycy SOD „Filipowice” mają możliwość grać na nowych, dobrej klasy instrumentach muzycznych oraz uczestniczyć w warsztatach doskonalących.

Można by jeszcze pisać wiele dobrego o tym ciekawym zjawisku kulturowym jakim niewątpliwie jest jedyna orkiestra dęta w Gminie Zakliczyn, o ludziach którzy opiekują się tym zjawiskiem, wreszcie o muzykach (w znakomitej większości bardzo młodych), którzy mogą rozwijać talent, a jednocześnie przynosić radość słuchaczom i dumę miłośnikom muzyki orkiestrowej.

Spośród dużej grupy wyróżnionych za to że Orkiestra nie tylko trwa, ale ciągle się rozwija, wymienię tych, którzy otrzymali okolicznościowe ryngrafy; Stanisława Wróbla – najstarszego muzyka, który pamięta początki Orkiestry i jest obecny w jej składzie dzisiaj, Dominika Malika – niespokojnego i artystycznie niepokornego ducha „Filipowic”, Małgorzatę Soskę – troskliwą opiekunkę SOD „Filipowice”.

Postawiłem kropkę, a nie ma tam (powyżej) Józefa Wojtasa, no bo zdanie będzie o nim tutaj. Dostał prezes Wojtas szczególną - dedykowaną statuetkę od Orkiestry i tak bardzo się wzruszył, że postanowił zapisać się do ogniska muzycznego SOD „Filipowice”, by zagrać na kolejnym jubileuszu. Przytomni uczestnicy uroczystości zaprotestowali przeciw tej deklaracji, uznając że wystarczy w składzie SOD „Filipowice” córka Wojtasów – Ola, a Pan Prezes niech nadal wciela się w rolę filipowickiego Ibisza.

Gwoli dopełnienia relacji pozwolicie, że na finał pochwalę się tym, że i ja zostałem obdarzony statuetką bardzo szczególną i bardzo z tego tytułu się wzruszyłem. Zatem zapraszam niniejszym na fotorelację złożoną ze zdjęć wykonanych przeze mnie, Michała Papugę oraz dorywczo Magdalenę Tobiasz.