Prawie jak w Wiedniu
23 stycznia w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach odbył się Koncert Noworoczny „Karnawałowy” w wykonaniu uczniów i nauczycieli Szkoły Muzycznej I stopnia w Domosławicach i gościnnie uczniów Szkoły Muzycznej z Raslavic na Słowacji. To już kolejny taki koncert Domosławic w Lusławicach i na wstępie dyrektor Kazimierz Wojnicki dziękował dyrektorowi Adamowi Balasowi za możliwość zaprezentowania programu muzycznego w ECMKP. Dyrektor Balas otrzymał w uzupełnieniu werbalnego podziękowania bukiet kwiatów, sam się ucieszył i zadeklarował, że Domosławice w Lusławicach zawsze będą mile widziane. Na sali ECMKP nadkomplet publiczności, a na scenie Wojnicki wraz z Joanną Kliś – Dąbrowską wymieniają długą listę szacownych gości i patronów przedsięwzięcia; od gości zagranicznych z Raslavic i Lwowa (zostali przywitani również w swoich ojczystych językach - takie światowe mianiery), samorządowców z obu sąsiadujących powiatów, poprzez wizytatora z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, tudzież Kuratorium Oświaty, po reprezentantów instytucji kultury i przedstawicieli duchowieństwa.
Wreszcie rytuał powitalny został zakończony, dyrektor Kazimierz Wojnicki udał się w kuluary zostawiając mikrofon do wszechwładnej dyspozycji Joanny Kliś – Dąbrowskiej, która w trakcie koncertu robiła z owego najlepszy z możliwych pożytków. Bo też zanim przejdę do programu muzycznego, a kanwą tegoż była muzyka filmowa, chcę podkreślić, że konferansjerka prowadzona była na najwyższym z możliwych poziomów. Joanna Kliś – Dąbrowska z niebywałym wdziękiem podporządkowała sobie publiczność i artystów do tego stopnia, że niezwykły dzielić się z nikim dostojeństwem i powagą artystyczną dyrygent wszystkiego i wszystkich dr Waldemar Groń, potulnie wykonywał polecenia pani Joanny bez szemrania, że o mężu Bartoszu, który „zarządzał” big – bandem, nie wspomnę. Mieliśmy czego posłuchać i co pooglądać; bajeczna wędrówka rozpoczęła się od tanga i kwartetu smyczkowego, potem była twórczość Ennio Morricone, a następnie propozycja muzyczno- wokalna. W tym momencie dowiedzieliśmy się, że eksperyment z klasą wokalną w Szkole Muzycznej w Domosławicach dobiegł końca i …. naboru do takiej klasy już się nie robi. W tym miejscu z wdziękiem, acz w sposób do zapamiętania, konferansjerka w imieniu społeczności zaapelowała w stosownym kierunku o to, aby może nadal w Domosławicach jednak z wokalem eksperymentować. Tak sobie zaraz pomyślałem o wokalistce z Gromnika Dominice Pruchnickiej, absolwentce Domosławic i ubiegłorocznej uczestniczce muzycznego formatu telewizyjnego The Voice of Poland. Ileż to trzeba gimnastyki, żeby ten cały eksperyment jakim jest Szkoła w Domosławicach, mógł eksperymentować dla dobra dzieci, młodzieży i tutejszej społeczności ? Nie widać, że tutejszy eksperyment wygenerował takie cuda jak oratorium a nawet operę ? A ile to szkół muzycznych w Polsce po 3 latach działalności pojechało do Niemiec ze szkolną orkiestrą symfoniczną i dało taki koncert, że Niemcy za Boga nie chcieli uwierzyć, że ta polska orkiestra to jest że szkoły działającej dopiero chwilę…. no bo oni już prawie 100 lat działają i w takie coś nie wierzą. Widzi – musi, jak powiadał klasyk, u nas na górze też widzą i nie wierzą. No to ja drogi Departamencie Edukacji w moim MKiDN potwierdzam – robią tak w tych Domosławicach, że ręce same do oklasków się składają. No więc dajcie im eksperymentować i w muzyce, i w wokalu i w tańcu też. Domosławice jako jedyna taka fajna szkoła muzyczna na wsi w Polsce koleguje się ze szkołą muzyczną na wsi na Słowacji. Základná umelecká škola (podstawowa szkoła artystyczna) w Raslavicach to też szkoła ze wsi. Domosławice liczą około 340 mieszkańców, a Raslavice to wieś na trasie między Bardejovem a Koszycami licząca 2440 mieszkańców. Tutejsza szkoła rozpoczęła działalność 1 września 2004 roku, a jej domeną są cztery dyscypliny artystyczne: muzyczna, plastyczna, taneczna i literacko-dramatyczna. Szkoła ma zamiejscowy oddział w Tulciku i ogółem kształci 320 uczniów. Domosławice mają sześć oddziałów i kształcą mniej więcej dwa razy tyle ile mieszka ludzi w Domosławicach. Na Słowacji szkoły artystyczne są w strukturze ministerstwa edukacji, a u nas w strukturze ministerstwa kultury. No więc goście ze Słowacji pokazali nam w Lusławicach program złożony głównie z układów tanecznych, zresztą ciekawych, opartych na tutejszej muzyce ludowej, w nowoczesnej aranżacji, tak jak w tańcu „Slovenské divčatá” popularnego na Słowacji przeboju zespołu Iconito & Zlaté Husle https://www.youtube.com/watch?v=vc5vVqAg5GQ Po prezentacji gości z Raslavic był antrakt, no bo nie wypada mi napisać że przerwa, po czym nastąpiła część druga z przebojami i pełnymi możliwościami artystycznymi Szkoły z Domosławic. Najpierw Big – band pod batutą Bartosza Dąbrowskiego, potem Hallelujah Cohena w interpretacji Orkiestry Smyczkowej, a na finał Wielka Orkiestra Symfoniczna Szkoły Muzycznej z Domosławic pod batutą Waldemara Gronia i wielkie przeboje muzyki filmowej; Superman theme, Over the rainbow z wokalistką Alicją Rusin (ech ten eksperyment), Brindisi z La Traviata z partiami wokalnymi Eweliny Szybilskiej - sopran i Stanisława Dudy – baryton, a na finał Dry your tears, Africa z dziecięcą grupą taneczną z oddziału w Porąbce Uszewskiej. Było pięknie, jak mówili wychodzący z koncertu po bisie (Brindisi z La Traviata), było prawie jak na koncercie noworocznym w Wiedniu. I jak tu nie docenić eksperymentu ?
Gościnnie dla Zakliczyninfo fotorelację przygotowała Joanna Dębiec.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |