Pamięci młodego Legionisty
Pomnik z mogiłą majora Kazimierza Bojarskiego "Kuby" na cmentarzu parafialnym w Zakliczynie staraniem Burmistrza i z udziałem środków z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego został w tym roku odnowiony oraz poświęcony 31 października 2018 roku. W uroczystości wzięła udział społeczność szkolna Szkoły Podstawowej im. Lanckrońskich w Zakliczynie z dyrektorem Józefem Gwiżdżem i Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. J. Piłsudskiego w Zakliczynie z dyrektorem Krzysztofem Małkiem. W ceremonii przecięcia wstęgi na odnowionym pomnku uczestniczyli; przedstawiciele obu szkół oraz burmistrz Dawid Chrobak i proboszcz parafii pw. św. Idziego opata w Zakliczynie ks. Paweł Mikulski, który poświęcił pomnik Legionisty. Dzisiaj po raz 16 – ty z Łowczówka do Zakliczyna pobiegną uczestnicy Sztafety Pamięci organizowanej niezmiennie od początku przez SKKT PTTK "Compass" działające przy Szkole Podstawowej w Zakliczynie.
Kim był mjr Kazimierz Bojarski "Kuba"
Major Kazimierz Bojarski "Kuba" urodził się w 1888 roku w podlubelskiej wówczas wsi Zemborzyce. Po skończeniu tam szkoły powszechnej, przeprowadził się z matką do Lublina. Tutaj w 1902 roku wstąpił do średniej Szkoły Handlowej. Podczas kształcenia się, wstąpił do organizacji bojowe P.P.S. Już wtedy brał udział w trudnych akcjach pod Kraśnikiem, Rejowcem, Płockiem, Cekowem i w Pawłowie, wykazując niezwykłą odwagę i przytomność umysłu.
W 1908 roku musiał przerwać naukę i uchodzić do Krakowa. Był poszukiwany przez policję rosyjską jako zaangażowany w nielegalną działalność polityczną. W Krakowie zostaje aresztowany i osadzony w więzieniu, a następnie wywieziony z zakazem pobytu na terenie zaboru austriackiego. Z granicy niemieckiej, w ukryciu przedostaje się do Lwowa pod innym nazwiskiem (Tomasz Wasilewski). We Lwowie pracował jako zwykły robotnik, elektrotechnik. Poza tym zdał tam maturę i zaczął studia na tamtejszej Politechnice.
Gdy założono Związek Strzelecki Bojarski, niezwłocznie wstąpił w jego szeregi. Wkrótce został instruktorem wojskowym. Szkolił robotników i chłopów. Po sformowaniu Pierwszej Kompanii Kadrowej udał się do Królestwa Polskiego. Tam w Kielcach objął komendę I Kompanii I Baonu (dawna skrócona nazwa Batalionu – przyp. red.). W Janowicach Bagnistych otrzymał komendę III Kompanii I Baonu. Na tym stanowisku był do 2 dnia bitwy pod Laskami, kiedy w zastępstwie ciężko rannego Żymirskiego objął komendę I Batalionu. Pomimo kontuzji nie wycofuje się z pola walki. Wkrótce jego bohaterstwo zostaje po raz drugi docenione. Kazimierz Bojarski zostaje mianowany kapitanem i obejmuje dowództwo batalionu.
Jest dzień 22 grudnia 1914 roku, godzinny popołudniowe paskudnego, zimnego ponurego dnia z co co jakiś czas padającym deszczem ze śniegiem. Tak zaczyna się Bitwa pod Łowczówkiem w której udział bierze kapitan Kazimierz Paweł Bojarski pseudonim "Kuba." To będzie jego ostatni bój. Zostaje śmiertelnie ranny 23 grudnia w wyniku ostrzału nieprzyjaciela z broni maszynowej. Przywieziony do Zakliczyna. Dzień później umiera w domu przy ulicy Różana 4 u Państwa Krupskich - ten dzień to wigilia Bożego Narodzenia 1914 roku. Pochowano go w Zakliczynie. Honory oddały mu 2 plutony kawalerii Beliny. W pogrzebie wziął udział sam Belina-Prażmowski. Kazimierz Paweł Bojarski został pośmiertnie zweryfikowany do stopnia majora piechoty, a ponadto w 1922 odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari oraz w 1930 Krzyżem Niepodległości z Mieczami za działalność w PPS.
Do postaci majora Bojarskiego "Kuby" w przemówieniu na zakliczyńskim Rynku w dniu 4 listopada 2018 roku odniósł się Prezydent RP Andrzej Duda.
Źródła informacji: Express Lubelski i Wołyński, 1935 nr 26, Tomasz Brzuszkiewicz, Michał Chruściel, www.bitwapodlowczowkiem.pl
Odsłony: 2411