Serwis Dni Zakliczyna – Dzień drugi

Po trzykroć Joszko!

Po Energii Tradycji nastał czas dla Energii Ducha. Koncert dedykowany św. Janowi Pawłowi II przyciągnął na Rynek całe rodziny, a któż nie zachęci lepiej do wspólnej, rodzinnej zabawy niż Joszko i jego kompania, wszak Broda doczekał się z żoną Deborą dziewięciorga dzieci! (Pani Debora skrzętnie doglądała swoich pociech, w międzyczasie rejestrując kamerą wydarzenia na scenie).

Najpierw Joszko, artysta pochodzący z Istebnej w Beskidzie Śląskim, syn sławnego Józefa Brody, gawędziarza i muzyka, przeprowadził warsztaty muzyczne, zapraszając na scenę Karola z Gwoźdźca. Mistrz zapoznawał dzieci zgromadzone przy estradzie z najprostszymi instrumentami muzycznymi, jak zwykły listek. Zagrał też na rogach – baranim, krowim, bawolim i antylopy,a nawet na kamieniu, zadął w dudy, potem cała seria fujarek i fujar, a na końcu, długachna beskidzka trombita.

W drugiej odsłonie Joszko wystąpił ze swoim znanym dziecięcym zespołem, w klimatach zbliżonych do Arki Noego, wszak sam w tym zespole Friedricha występował. Dzieci z Brodą zaprezentowały utwory folkowe, pełne świeżości i radości, ale i te patriotyczne, z nutą refleksji, jak ta przejmująca „Warszawo ma”.

Trzeci raz muzyk z Istebnej zaprezentował się w klimatach folkowo-jazzowych, z kapelą Debora (nazwa na cześć małżonki, zresztą autorki tekstów). Świetnie zabrzmiały utwory z ich najnowszej płyty (można było ją i inne nabyć na miejscu), z wyszukanymi partiami solowymi na bas, gitarę i perkusję. Broda sam też pogrywał na swoich ulubionych fujarkach i przeszkadzajkach, podśpiewując rzewnie, ale i jak trzeba było, to i skocznie.

Pomiędzy prezentacjami Joszki pokazali się nasi rodzimi artyści: grupa z Filipowic pod opieką SPON Bez Barier i rodzice uczniów stróskiej podstawówki z inscenizacją „Na straganie”. Na uwagę zasługiwały barwne stroje i radosny klimat wykonawców, którzy po prostu świetnie się na scenie bawili.

W sobotę przy ratuszu nastąpiła inauguracja Strefy Dobroczynności – akcji na rzecz rodzin wielodzietnych. Cegiełki rozchodziły się jak ciepłe bułeczki, każdy bon wygrywał, a w niedzielę kontynuacja akcji, natomiast przed wieczornym koncertem Elektrycznych Gitar losowanie cennych nagród.

Na zakończenie drugiego dnia święta miasta zabrzmiała przy ratuszu Dyskoteka Krzysztofa Węglarczyka.