Kliknij aby oglądnąć

Jare Gody – przedchrześcijańska Wielkanoc

Opublikowano: sobota, 30, marzec 2024 Kazimierz Dudzik

topienie marzanny muzeum w sierpcuJare Gody zwane też Jarym Świętem są w kalendarzu Słowian jednym z najważniejszych wydarzeń. Ten kilkudniowy okres obrzędowy przypadający na czas równonocy wiosennej, rozpoczynający się 21 marca, miał na celu pożegnanie i przepędzenie resztek zimy oraz powitanie nadchodzącej wiosny niosącej nowe życie, a także zapewnienie sobie urodzaju w nowym roku wegetacyjnym. Jak wyglądały obrzędy i jakie przetrwały do naszych czasów?

 

Pierwsza część obrzędów rozpoczynała się od uroczystego śpiewania i wszczynania hałasu strzelając z batów i dzwoniąc dzwonkami i grzechotkami. Dzieci trzymające w rękach zielone gałązki jałowca obnosiły po wsi słomianą kukłę – bogini zwaną Marzanną, która symbolizuje zimę i śmierć. Korowód rozpoczynano od domostw, aż po domostwa najbogatszych gospodarzy. Po obejściu wszystkich domów, wieczorem kukłę przejmowała młodzież i w barwnej procesji wyprowadzała ją ze wsi nad rzekę gdzie kukłę podpalano i topiono. Był to symboliczny pogrzeb Marzanny, Śmiercichy lub Mareny (w zależności od regionu Polski).


Do dziś przetrwał przesąd, że nie wolno dotykać pływającej Marzanny, gdyż może to spowodować uschnięcie ręki. Nie wskazane też było oglądanie się za siebie powracając do wioski, to mogło spowodować ciężką chorobę a potknięcie lub upadek, śmierć tego samego roku.


W następnej części obrzędów trwających czasami aż do pierwszej niedzieli po równonocnej pełni Księżyca. Mężczyźni chcąc przyspieszyć nadejście wiosny rozpalali na wzgórzach ogniska, a młodzi udawali się na łąki i do lasu po wierzbowe i leszczynowe witki z których wykonywali „wiechy”.


W celu oczyszczenia domostw z zasiedziałego zła rozpoczynało się wielkie sprzątanie całego gospodarstwa. Wietrzono domy, prano i szykowano świeże odzienie, obchodzono każdy zakątek gospodarstwa okadzając je dymem z palonych ziół.


Gospodynie wypiekały wiosenne kołacze i malowano jajka zwane pisankami lub kraszankami, którymi później się nawzajem obdarowywano. Jajku będącemu symbolem życia przypisywano magiczne i lecznicze właściwości, z tego powodu kraszanki przykładano ludziom i zwierzętom do zranionych i bolących miejsc.


Najważniejszą częścią święta była uroczysta uczta połączona z zabawami, tańcem i muzyką. Wieczorem udawano się na groby przodków, gdzie wspominano zmarłych i dzielono się z nimi jadłem i napojem świątecznym.


W czasie uroczystości praktykowano zwyczaj zwany Śmigusem, polegał on na wzajemnym polewaniu się wodą i smaganiu łydek rózgami w celu rytualnego oczyszczenia. Według wierzeń oblewanie się wodą miało sprzyjać płodności. Z tego względu celem tych zabiegów były panny na wydaniu i młode dziewczęta. Wszystko odbywało się w atmosferze zabawy, a na wsi powstawał harmider kiedy to dziewczęta z piskiem niby to chcąc uniknąć oblania uciekały przed kawalerami.


Miało to też znaczenie matrymonialne, gdyż panna najbardziej oblana cieszyła się największa popularnością ,a te suche miały powód do zmartwienia, gdyż oznaczało to brak zainteresowania ze strony chłopców. Tradycyjnie następnego dnia dziewczęta miały szanse odpłacić chłopcom w ten sam sposób. Innym zwyczajem praktykowanym w Jare Gody był Dyngus, polegający na wzajemnym wizytowaniu się sąsiadów, rodziny i mieszkańców wioski, zwyczaj połączony był z poczęstunkiem.


Obecnie większość zwyczajów zostało zaadoptowane przez Kościół Katolicki i są obchodzę w czasie Świąt Wielkanocnych, które jest świętem ruchomym obchodzonym w marcu lub w kwietniu.

 

Literatura:

 

Barbara Ogrodowska, „Zwyczaje, obrzędy i tradycje w Polsce”, Wydawnictwo Verbinum, Warszawa 2001.
Barbara Ogrodowska „Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne.” Warszawa: Muza SA, 2004
Jerzy Strzelczyk: Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian, wyd. Rebis, Poznań, 2007

foto: topienie_marzanny_muzeum_w_sierpcu.webp

źródła informacji: Sławosław – Jare Gody – witanie wiosny po słowiańsku https://historiamniejznanaizapomniana.pl

 

Odsłony: 211