Domek z Zakpolu zrobi furorę?

Zakliczyńska Spółdzielnia Produkcyjno-Usługowa Zakpol rozpoczęła nową produkcję w sektorze budowlanym. Nowo wybrany prezes spółdzielni – Jacenty Dębosz, wyłoniony w drodze konkursu w sierpniu tego roku, liczy na realizację własnego projektu, a tym samym poprawę kondycji zakładu. Drewniane domki są naprawdę ładne, stosunkowo tanie i funkcjonalne. Jeden z nich – 50-metrowy, pokryty dachówką - stoi gotowy w hali spółdzielni. Niebawem przed zakładem będzie można oglądać i dotknąć drewnianego domu o powierzchni 90 metrów kwadr. z myślą o młodych małżeństwach.

- Istnieje nisza w tym segmencie budownictwa, którą zamierzamy w jakimś stopniu wypełnić. Poszukujemy już kontrahentów w kraju i za granicą. Projekty mogą być modyfikowane w zależności od potrzeb i sugestii nabywców. Konstrukcja jest prosta do wykonania, taki domek można zbudować w tydzień – zapewnia prezes Zakpolu, powołany na to stanowisko z dniem 1 września br.

Mniejszy domek, stawiany jedynie na zgłoszenie, bez pozwolenia na budowę, wymaga przygotowania w postaci płyty. Na parterze salon, łazienka, kotłownia i kuchnia. Na piętrze dwie sypialnie. Całość impregnowana i ocieplana pianką. Dach kryty dachówką lub blachą dachówkową. Koszt ok. 70 tys. zł plus 40 tys. na przygotowanie. Domek 90-metrowy (parter 50 m kwadr., poddasze 40 m kwadr.) szacowany jest na 110-120 tys. zł i 30 tys. zł przygotowania. W tym przypadku konieczna jest decyzja o warunkach zabudowy.

- Mniejszy domek znakomicie nadaje się dla emerytów, działkowiczów, na dacze albo domek dla gości na posesji. Do wykonania najlepiej nadaje się drewno świerka, modrzewia. Mam nadzieję, że nasz projekt się spodoba i znajdziemy wielu nabywców – Jacenty Dębosz to przedsiębiorca ze Słonej, który konsekwentnie dąży do celu. W samym zakładzie, w którym zatrudnia 21 pracowników, nie zamierza dokonywać wielkiej rewolucji, dotychczasowa działalność, zatrudnienie i wynajem pomieszczeń będą kontynuowane, aczkolwiek podniesione zostały stawki czynszu za wynajem spółdzielczych lokali i hal.