Spektakl nie do opowiadania

Trzeba wreszcie zacząć mówić o tej ponurej, trudnej, dramatycznej, ale przecież najprawdziwszej historii naszego kraju - mówi Adam Pyrek, autor spektaklu "Drogami żołnierzy wyklętych." Epopeja pod wspólną nazwą "Drogi do niepodległości" rozpoczęła się dwa lata temu, gdy Adam Pyrek z Zespołem "Ballada" działającym przy Zespole Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Zakliczynie ruszyli śladami Legionistów, potem był szlak Armii generała Władysława Andersa, a teraz Adam Pyrek, Ballada i specjalni goście widowiska podążyli ścieżkami żołnierzy Armii Krajowej, z których ostatnie zostały przerwane przez słuzby specjalne PRL-u dwadzieścia lat po zakończeniu II wojny światowej.  To nie był, tak samo jak poprzednie speklatkle, okolicznościowy program akademii szkolnej. Świadczy o tym nie tylko pionierskie wyzwanie próby opisania historii najnowszej, ale również skład wykonawców - młodzież szkół; podstawowej, gimnazjalnej i licealnych, wychowawcy, nauczyciele, pracownicy szkoły: dyrektor Krystyna Sienkiewicz - Witek, Michał Chruściel, autor spektaklu Adam Pyrek oraz Grzegorz Witek. Oprawę instrumentalną zapewnili: Bogdan Wróbel, który jest również autorem kompozycji będacych tłem pokazu multimedialnego, Krzysiu Pyrek grający na skrzypcach, Jarosław Pyrek na gitarze basowej, Małorzata Pyrek - wokalistka, a także świetne wykonująca partie wokalne licealistka Katarzyna Sowa. Po raz drugi jako aktor wystąpił ks. Piotr Pabis - proboszcz parafii w Filipowicach. W poprzednim spektaklu grał postać premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla, tym razem odtworzył postaci księży spowiedników udzielających ostatniej posługi skazańcom - żołnierzom Armii Krajowej. Spektakl ten nie jest do opowiadania - jest on dedykowany do przeżywania i to bodaj najistotniejszy cel, jaki chce osiągniąć każdy artysta. W ciągu blisko dwugodzinnej, niezwyczajnej lekcji historii w wykonaniu młodzieży i ich wychowawców, starannie wyreżyserowanej tak, aby słowa, muzyka i pokaz multimedialny stanowiły spójną całość, odbiorca również stawał się integralną częścią spektaklu.  Publiczność, która po brzegi wypełniła w niedzielny wieczór salę im. Spytka Jordana w ratuszu  wraz z artystami na scenie na finał śpiewała pieśń "Boże coś Polskę.." Tak dobiegły końca zakliczyńskie obchody 91 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.