Przejście do firmy KM-Net

SKO

swwalentyTerni to takie miasto w środowych Włoszech, mniej więcej liczące tyle samo mieszkańców co nasz Tarnów i będące zresztą tak jak Tarnów siedzibą prowincji Terni, co też jakby odpowiada Tarnowowi, który jest siedzibą powiatu tarnowskiego. We Włoszech prowincja znaczy to samo co u nas powiat. Otóż w Terni jest bazylika pw. św. Walentego, gdzie w relikwiarzu ze szczątkami patrona umieszczono inskrypcję "Święty Walenty patron miłości." Terni to nie jedyne miejsce, gdzie są relikwie patrona miłości, ot, choćby w Polsce takich miejsc jest sporo. Żeby daleko nie szukać, to sąsiednia diecezji tarnowskiej, archidiecezja przemyska ma św. Walentego za patrona, że o samym Przemyślu nie wspomnę.

Któż to był ów patron nasz dzisiejszy od miłości ? Cofnijmy się najpierw do połowy III wieku, do Cesarstwa Rzymskiego, za panowania Klaudiusza II.

 

Święty Walenty

Czasy dla Cesarstwa nie były łatwe, a sam cesarz miał pełne ręce roboty w poskramianiu prowincjonalnych uzurpatorów i najeźdźców z Alamanami i Wandalami w pierwszym rzędzie. Jak to bywa w czasach wojennych, siła państwa opiera się na sile zbrojnej. Klaudiusz II, sam żołnierz przecież, zabronił młodym mężczyznom wchodzić w związki małżeńskie w wieku od 18 do 37 lat, bowiem uważał, że najlepszymi żołnierzami są legioniści niemający rodzin. Prawo prawem, a natura naturą, można być rzec i tutaj pojawia nam się postać Walentego: z zawodu lekarza, z powołania duchownego. Walenty, wbrew zakazowi Klaudiusza, błogosławił i udzielał ślubów młodym legionistom i ich wybrankom. Jak nie trudno się domyślić, późniejszy święty został za to wtrącony do więzienia, gdzie zakochał się w niewidomej córce swojego strażnika. Legenda mówi, że jego narzeczona pod wpływem tej miłości odzyskała wzrok. Walentemu nie była pisana miłość, a śmierć. Egzekucję wykonano 14 lutego 269 roku. W przeddzień biskupwalentyegzekucji Walenty napisał list do swojej ukochanej, który podpisał: „Od Twojego Walentego". Nieco inaczej o drodze do świętości Walentego przeczytamy w "Żywotach Świętych Pańskich" ks. Wł. Hozakowskiego. Autor przytacza tam dwie różne historie życia św. Walentego; jedną opartą na cudzie uzdrowienia syna rzymskiego filozofa Kratona, a drugą na filozoficznej rozmowie z samym cesarzem Klaudiuszem, w wyniku której Walenty trafia do więzienia „po drodze" uzdrawiając chorą córkę sędziego Asteriusza, co w efekcie kończy się tragicznie dla Walentego i dla nawróconej rodziny sędziego. Czy cesarz Klaudiusz II był bezdusznym satrapą czczącym pogańskie bóstwa? Niekoniecznie. Mimo, że oprócz św. Walentego ma na koncie jeszcze paru męczenników, to nawet historycy Kościoła oceniają jego panowanie jako czas spokojny dla chrześcijan. Mało tego, Konstantyn Wielki - pierwszy cesarz rzymski który przeszedł na chrześcijaństwo, dziś zresztą święty Kościoła prawosławnego – odwoływał się do rodowych koneksji z Klaudiuszem II i polecił nawet wybijać do obiegu specjalne monety sławiące Klaudiusza II jako „boskiego" i „najlepszego cesarza". Nie wdając się w szczegóły, opinie są takie, że Klaudiusz II był cesarzem dobrym, dbającym o państwo i obywateli, miał znaczny wkład w obronę i próby odnowy upadającego cesarstwa, co wśród panujących w Rzymie trzeciego stulecia nie zdarzało się zbyt często. Piękna to historia i nieco pogmatwana, ale żeby nie było tak miło, postaram się jeszcze bardzie pogmatwać ją tym, którzy dzisiaj świętują, obdarowując się wzajemnie „walentynkami". Pogmatwanie tej historii wynika nie tylko z faktu, że na początku święty Walenty był patronem chorych, ze szczególnym uwzględnieniem cierpiących na choroby umysłowe – wszakże lekarzem był, a i legenda o tym że ukochana wzrok odzyskała, mogła mieć genezę w nieprzeciętnych umiejętnościach medycznych Walentego.

lupusLuperkaria

Pogmatwanie ma historię odleglejszą, sięgającą powstania Rzymu jako takiego, a skoro tak, to musimy cofnąć się jeszcze dalej niż do III wieku, bo do czasów greckich przecież. Oto jak głosi jedno z podań, na kilka lat przed Wojną Trojańską syn króla Arkadii Pallasa, niejaki Ewander opuścił rodzimą Arkadię i udał się do Italii, gdzie założył osadę nazwaną Pallantium (Palatyn), w miejscu późniejszego Rzymu. Ewanderowi przypisuje się ustanowienie rzymskiego święta – Luperkaria, poświęconemu wilczemu bóstwu, opiekunowi pasterzy chroniącemu ich stada przed wilkami Luperkusowi, bardzo szybko utożsamianego z Faunem - pół człowiekiem-pół kozłem. Siedzibą Luperkusa (Fauna) była jaskinia Luperkal, z którą z kolei związana jest legenda o braciach Romulusie i Remusie, założycielach Rzymu. Nie zgadniecie kiedy obchodzono w Rzymie Luperkaria ? W nocy z 14 na 15 lutego, w imieniny, jakbyśmy to dziś powiedzieli, Junony – opiekunki życia kobiet, w tym macierzyństwa. Świętowanie rozpoczynano oczywiście w jaskini Luperkal, gdzie składano ofiary, a następnie kapłani odziani w skórę świeżo zabitego kozła, obiegali wzgórze Palatynu i uderzali przechodniów rzemieniami ze skór zwierząt ofiarnych. Szczególnie chętnie uderzeniom poddawały się bezdzietne kobiety, co miało gwarantować płodność, a innym napotkanym - oczyszczenie od zmazy i skazy minionego roku. Luperkaria były obchodzone aż do V wieku (a być może i dłużej), wszelako za panowania papieża Gelazego I (pontyfikat od 1 marca 492 roku do 19 listopada 496 roku) zostały zakazane. Wszystko wskazuje na to, że Luperkalia stanowią pierwowzór dzisiejszych Walentynek.

Walentynki

walentynkiTak na dobrą sprawę Walentynki to święto włoskie, które w średniowieczu, co zrozumiałe rozprzestrzeniło się na obszar południowej i zachodniej Europy. Na ziemie polskie kult św. Walentego trafił z Tyrolu i Bawarii, a Walentynki jakie znamy obecnie w Polsce, są lansowane dopiero od lat 90 – tych ubiegłego wieku. Czy bieganie w środku zimy z serduszkami, wierszykami i czekoladkami ma sens ? Skoro dla wielu ma, to niech i tak będzie. Są też tacy, którzy 14 lutego obchodzą sobie „Antywalentynki" – można by powiedzieć, takie czasy, taki klimat.

Moim zdaniem, w naszym klimacie i kulturze, Noc Świętojańska czy Sobótki (jak kto woli), dużo bardziej nadaje się do tego rodzaju świętowania. Być może nadarzy się okazja i w czerwcu coś na ten temat napiszę. Tymczasem oby do wiosny!

Partner zakliczyninfo

TKK

 

Warto zobaczyć

Archiwum

Rozlicz PIT Online z PITax.pl dla OPP.
Projekt realizujemy we współpracy z IWOP.

© Oficjalny Portal Internetowy Głosiciela. Wszelkie prawa zastrzeżone.