60 lat ZSP: historię i legendę tworzą ludzie
Rozmowa z Krzysztofem Małkiem - Dyrektorem Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Zakliczynie
- Gratulując diamentowego jubileuszu podległej Panu placówce przy ul. Grabina, zapytam na wstępie naszej rozmowy o najważniejsze momenty w historii szkoły. Które okresy wyróżniłby Pan?
- Dziękuję za gratulacje, jest mi niezmiernie miło, że szkoła, którą mam przyjemność kierować ma okazję do świętowania. Sądzę, że jubileusz Szkoły Przysposobienia Zawodowego w Zakliczynie, której kontynuatorem jest Zespół Szkół Ponadpodstawowych, to ważna rocznica dla mieszkańców regionu. Historię i legendę miejsc czy instytucji tworzą ludzie – ich decyzje i czyny, osobowości i postawy, zachowania i działania. Tak jest także z historią szkoły, która – od sześćdziesięciu lat – tworzy swoją kronikę, pisaną biografiami ludzi dokładających cząstkę siebie do wspólnego dzieła.
Ważnych wydarzeń w historii szkoły jest wiele. Bez wątpienia należy zaakcentować jej początek, etap organizacji. W listopadzie 1959 r. inspektor oświaty w Brzesku – Władysław Kowal - otworzył w Zakliczynie dwuletnią Szkołę Przysposobienia Zawodowego, kształcącą na kierunkach: krawiec i szewc-rymarz. Od tego wszystko się zaczęło. Szkoła dzieliła swą siedzibę ze szkołą podstawową funkcjonująca w rynku.
Kolejny, ważny moment to 1 września 1972 roku – wówczas oddano do użytku warsztaty szkolne na tzw. Dużym Łęgu, gruntach przekazanych przez Spółkę Pastwiskową. Było to niezbędne ze względu na wzrastającą liczbę uczniów oraz konieczność kształcenia praktycznego. W nowoczesnych, jak na owe czasy, warsztatach znalazły się pracownie: ślusarnia, kuźnia, spawalnia, stolarnia, dział elektryczny, obróbki mechanicznej, ciągników rolniczych i naprawy maszyn.
Ważnym rokiem w historii szkoły był 1984, w którym po raz pierwszy przeprowadzono nabór do Liceum Zawodowego o kierunku krawiec konfekcyjno-usługowy. W konsekwencji w styczniu 1988 r. w Zakliczynie miała miejsce pierwsza studniówka, w maju pierwszy egzamin maturalny. Dyrektorem Szkoły w roku 1990 r. został Jerzy Soska, który wytyczył nowoczesny i wizjonerski sposób jej zarządzania.
Szczególnie w historii szkoły zapisał się rok 1991, wtedy to zostało utworzone Liceum Ogólnokształcące, a w dniu 11 listopada zostało nadane Zespołowi Szkół Zawodowych imię Józefa Piłsudskiego. Prężnie rozwijająca się szkoła miała jednak ograniczenia, były nimi warunki lokalowe. Z inicjatywy Dyrektora Jerzego Soski powołano Społeczny Komitet Budowy Szkoły. Dzięki zaangażowaniu wielu osób, poparciu inicjatywy przez Radę Gminy, ówczesnego wójta – śp. Stanisława Chrobaka, Kuratorium Oświaty w Tarnowie w roku 1993 podjęło decyzję o rozpoczęciu inwestycji. Pięć lat później - 1 września 1998 w nowym budynku szkoły odbyła się ogólnopolska inauguracja roku szkolnego.
Od stycznia 1999 roku wraz z wprowadzeniem reformy administracji organem prowadzącym szkołę zostało Starostwo Powiatowe w Tarnowie.
Wydarzeniami, wartymi odnotowania, są przeprowadzone w szkole imprezy sportowe o randze ogólnopolskiej, mam na myśli Mistrzostwa Polski Seniorów w Podnoszeniu Ciężarów. Zawody te kwalifikowały polskich sztangistów na, o ile dobrze pamiętam, XXVIII Igrzyska Olimpijskie w Pekinie oraz kolejne w Londynie. Rozgrywane zawody, poza zmaganiami na pomoście były okazją do spotkania medalistów olimpijskich w naszej szkole: Zygmunta Smalcerza, Waldemara Baszanowskiego, Szymona Kołeckiego, Marcina Dołęgi, Bartłomieja Bonka, Adriana Zielińskiego. Motorem tych działań był śp. Marek Gołąb, również medalista olimpijski z Meksyku. Przy okazji może warto przypomnieć kilka innych, znanych postaci, które mieliśmy przyjemność gościć w naszej szkole. Skorzystali z naszego zaproszenia m. in. prof. Małgorzata Grzegorzewska, prof. Władysław Chałupka, prof. Stanisław Konturek, płk. Jerzy Pertkiewicz, Jerzy Grałek, czy Kazimierz Jarosz – Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. Dopowiem też, że specjały naszych kucharzy w czasie pobytu na Jamnej smakował Prymas Polski Wojciech Polak oraz że podobno najładniejsze selfie z Andrzejem Dudą – Prezydentem RP - ma Kasia nasza uczennica.
Przywołałem kilka zdarzeń z dziejów Szkoły, ale trudno jest wyróżnić któryś z okresów, aby inne nie pozostały w cieniu. Moim zdaniem wydarzeniem przełomowym, które wywarło istotny wpływ na dalszy bieg wydarzeń była budowa i oddanie do użytku nowego budynku szkoły przy ul. Grabina.
- Kolejny sztandar, kolejna nazwa szkoły, kolejna reforma oświaty… Trudno było przystosować się do zmian?
- Jak już wspomniałem, poprzedni sztandar został nadany w 1991 roku Zespołowi Szkół Zawodowych. Kolejna zmiana nazwy placówki została wymuszona reformą, uważam, że świętowanie jubileuszu było dobrą okazją do przyjęcia nowego sztandaru. Zmiana nazwy, konieczność aktualizacji danych w wielu instytucjach, wymiana pieczęci, to widoczne elementy zewnętrzne, nie wymagają one jednak dużego zaangażowania. Ważniejsze i bardziej absorbujące jest wprowadzenie zmian w obszarze dydaktyki. Nie mam jednak zwyczaju narzekać, bo do niczego konstruktywnego to nie prowadzi. Pełniąc od 2011 r. funkcję wicedyrektora do spraw dydaktycznych, w związku z poprzednią reformą „przerabiałem” już zmianę podstaw programowych, ramowych planów nauczania, wyodrębniania poszczególnych kwalifikacji w zawodach, wprowadzania nowych egzaminów z przygotowania zawodowego. Kilka lat temu, w maju uczniowie klasy trzeciej Liceum przystępowali do „nowej” matury, a klasy czwartej Technikum do „starej”. Nie boję się kolejnych wyzwań. Pamiętam słowa podróżnika Marka Kamińskiego, który w jednej z swych książek pisał, że spełnienie i prawdziwą satysfakcję można osiągnąć nie wtedy, gdy pławimy się w nadmiarze wrażeń, lecz gdy przezwyciężamy trudności. Każda istotna zmiana w naszym życiu, tak osobistym, jak i zawodowym, niesie ze sobą pewne obawy, to naturalne. Niepewność przed nowym, nie do końca znanym, nie może jednak paraliżować naszych działań. Zmiany są wpisane w nasze życie, również zawodowe. Właściwe przygotowanie merytoryczne, dobra organizacja pracy, kompetentni zastępcy oraz pracownicy administracji, znający priorytety pracy nauczyciele oraz dobra atmosfera w szkole sprawiają, że nie boję się nowych wyzwań. W razie ewentualnych niepowodzeń nie należy szukać winnego – raczej szukać przyczyny.
- Jakie wyzwania stoją przed Zespołem Szkół Ponadpodstawowych w Zakliczynie? Pojawi się korekta kierunków i szkół? Jak wygląda nabór?
- Naszym marzeniem jest budowa przy szkole wielofunkcyjnego boiska sportowego o nieurazogennej nawierzchni. Pewne kroki zostały poczynione. Został złożony przez Starostwo Powiatowe w Tarnowie wniosek wraz z projektem o dofinansowanie zadania do Ministerstwa Sportu w ramach programu „Sportowa Polska”. Trzymamy kciuki.
Jeżeli chodzi o kierunki kształcenia, to wszyscy zastanawiamy się co nas czeka w przyszłości. Według badań ponad 40% zawodów znanych obecnie zostanie zastąpiona pracą maszyn w ciągu najbliższych 25 lat. Bezpiecznym kierunkiem rozwoju są zawody kreatywne, wymagające nieszablonowego działania. Czeka nas, a na pewno młodych ludzi, ciągłe uczenie i crossowanie umiejętności, interdyscyplinarność. W szybko zmieniającym się społeczeństwie istotniejsze niż kiedykolwiek wcześniej są takie umiejętności, jak: umiejętność rozwiązywania problemów, krytycznego i kreatywnego myślenia, zdolność do współpracy, myślenia komputacyjnego.
Analizując losy absolwentów naszej szkoły oraz barometr zawodów, nie widzimy dzisiaj potrzeby zmiany kierunków kształcenia. Zakładamy utrzymanie zapotrzebowania na dobrych fachowców w branży budowlanej, mechanicznej, gastronomi czy szeroko rozumianym sektorze usług związanych z turystyką. Oczywiście, szeroką perspektywę dalszego kształcenia umożliwia Liceum Ogólnokształcące. Nie znaczy to, że nie jesteśmy otwarci na zmiany. Zastanawiamy się nad każdą rozsądną propozycją i nie wykluczamy wprowadzania zmian. Ścieżkę proceduralną związaną z uruchomieniem nowego kierunku już przerabiałem. W bieżącym roku szkolnym Technika obsługi turystycznej zastąpił Technik organizacji turystyki. Zmiana na pozór kosmetyczna jednak formalnie – wymagała uzyskania pełnej zgody na rozpoczęcie kształcenia w nowym kierunku.
Nie mamy problemów z naborem. Szkoła, którą mam przyjemność kierować, jest największą w powiecie tarnowskim. 8 listopada, podczas uroczystych obchodów diamentowego jubileuszu szkoły, starosta tarnowski publicznie potwierdził, że również najlepszą. Dziękujemy wszystkim, którzy nam zaufali.
- W jakie kondycji są warsztaty szkolne?
- Integralną częścią kształcenia zawodowego są zajęcia praktyczne. W ubiegłym roku szkolnym zakończony został projekt „Termomodernizacji obiektów dydaktycznych Powiatu Tarnowskiego”, którego zakres robót obejmował prace przy budynkach warsztatów szkolnych. Realizacja projektu pozwoliła nie tylko na zmniejszenie emisji toksycznych związków do atmosfery i na poprawę efektywności energetycznej budynków, ale także stworzyła bardziej sprzyjające warunki dla zdrowia ich użytkowników. Wyraźnej poprawie uległy estetyka, warunki nauki i pracy. Budynki są odpowiednio docieplone, zmodernizowane, ze sprawnymi instalacjami i wydajnymi energetycznie systemami grzewczymi. Całkowity koszt projektu to ponad 1 mln 200 tys. zł. Przy okazji serdecznie dziękuję kierownikowi warsztatów - Bogdanowi Jaszczurowi oraz pozostałym nauczycielom praktycznej nauki zawodu za pomoc oraz pełne zaangażowanie podczas realizacji zadania.
Od stycznia 2020 roku przystępujemy do realizacji kolejnej edycji projektu „Mistrzowie w Zawodzie”, którego celem jest poprawa efektywności kształcenia zawodowego w placówkach Powiatu Tarnowskiego. Planowany jest zakup wyposażenia do pracowni zawodowych, do Zakliczyna trafi sprzęt za kwotę ponad 500 tys. zł. Projekt zakłada ponadto organizację szeregu kursów, szkoleń zawodowych czy kursów interdyscyplinarnych kończących się uzyskaniem twardych kwalifikacji.
Realizacja wielu przedsięwzięć nie była by możliwa, gdyby nie pełne zrozumienie i dobra współpraca z organem prowadzącym szkołę – Starostwem Powiatowym w Tarnowie.
Przy okazji nadmienię, że w okresie minionych wakacji nastąpiły pewne zmiany, zrealizowano projekt Ministerstwa Sportu - Otwartą Strefę Aktywności. Szkoła dołączyła również do programu Ministerstwa Cyfryzacji, została doposażona w niezbędny sprzęt do rozbudowy szerokopasmowego Internetu - Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej.
- Z których efektów pracy oświatowej i organizacyjnej w ZSP jest Pan szczególnie dumny?
- Efektem angażowania się szkoły w liczne przedsięwzięcia, współpracy z różnymi instytucjami jest rozpoznawalność placówki nie tylko w środowisku lokalnym oraz świadomość naszych uczniów, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych, a lokalizacja szkoły nie przekłada się na jej prowincjonalność. Dowodzą tego wysokie wyniki uczniów osiągane podczas egzaminów zewnętrznych, maturalnych, potwierdzających kwalifikacje w zawodzie, konkursów interdyscyplinarnych. Dokonania edukacyjne uczniów, przyznawane stypendia naukowe, laury olimpijskie, wskaźniki edukacyjnej wartości dodanej potwierdzają wysoką jakość pracy szkoły. Losy naszych absolwentów dowodzą, że nie tylko w dużym mieście można osiągnąć sukces.
Trudno, tak na gorąco wskazać najważniejsze sukcesy szkoły, nie sposób jednak zapomnieć te najbardziej spektakularne, gdy odbiór nagród miał miejsce w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Mam na myśli: laury za projekt „Moja szkoła – szkołą przedsiębiorczości”, statuetkę „Promotora ekologii”, wyróżnienie indywidualne dla laureata ogólnopolskiego konkursu literackiego „Mój Arsenał”. Nasi uczniowie w trzech ostatnich edycjach zdobywali laury olimpijskie podczas finału centralnego Olimpiady Wiedzy i Umiejętności Budowlanych. Mamy finalistkę Olimpiady Turystycznej. Zespół dwuosobowy naszych uczniów zajął drugie miejsce w Finale Ogólnopolskich Mistrzostw Młodych Mechaników – imprezy towarzyszącej Motor Show w Poznaniu. Wielokrotnie laureatami finału wojewódzkiego Ogólnopolskiego Młodzieżowego Turnieju Motoryzacyjnego byli nasi uczniowie.
Cieszę się ze współpracy z Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach oraz Krajowym Funduszem na rzecz Dzieci, dzięki którym uczniowie mają możliwość w uczestniczenia w zajęciach prowadzonych przez wybitnych naukowców z całej Polski w ramach tzw. Szkoły Lusławickiej.
Mam świadomość, że nie wszystkie efekty pracy dydaktycznej oraz wychowawczej są w pełni mierzalne. Niezależnie od podejmowanych przez nas działań, szczególne miejsce w kształtowaniu charakterów naszych uczniów zajmuje wychowanie patriotyczne. W uznaniu naszych zasług szkoła została odznaczona Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej. Trudno też, nie być dumnym z uczniów, którzy w ubiegłym roku tańczyli poloneza na zakliczyńskim rynku dla Prezydenta Rzeczpospolitej.
Moją radość budzą również małe sukcesy. Pozyskania profesjonalnego masztu przed szkołę czy sukcesu w 4. Edycji Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego. Dzięki uzyskaniu blisko 2500 głosów, jednym z zwycięskich zadań realizowanych przez urząd marszałkowski będzie „Wirtualny biznes – realne kompetencje”.
Kierowanie ZSP, który tworzą: 600 uczniów w 24 oddziałach i 76 pracowników, traktuję bardzo poważnie. Mam dwóch zastępców, na których zawsze mogę liczyć. Staram się nie budować na kontroli, a raczej na zaufaniu, nie oczekuję perfekcji – oczekuję postępu. Nie mam monopolu na wiedzę, staram się nie być nieomylnym nadzorcą, raczej moderatorem. Patrzę optymistycznie w przyszłość, swą postawą próbuję zarażać pozostałych.
- Dziękuję za rozmowę i gratuluję zacnego jubileszu.
Rozmawiał: Marek Niemiec
fot. Michał Papuga
Relacja z Jublieuszu 60-lecia ZSP w Głosicielu. Poniżej fotoreportaż z uroczystości.
Odsłony: 3458