W święto Trzech Króli ludowcy z Małopolski zawsze spotykają się w auli im. Wiesława Wody w Zamiejscowym Oddziale Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Tarnowie. Zawsze w tych, mających wojewódzką rangę spotkaniach opłatkowych bierze udział spora grupa członków i sympatyków PSL z gminy Zakliczyn. Zawsze podczas Opłatka w Trzech Króli obecny jest ktoś ważny z władz centralnych chłopskiej partii zazwyczaj reprezentujący w tych władzach Małopolskę. Nie inaczej było w tym roku, bo obecnością kolegów zaszczycił sam prezes PSL, z tym że tak się składa, że prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak – Kamysz jest Małopolaninem, posłem na Sejm reprezentującym w parlamencie Ziemię Tarnowską. Choć ma za sobą karierę ministra pracy i opieki społecznej w poprzednim rządzie, a ministrowanie Kosiniaka – Kamysza było pozytywnie ocenianie nie tylko przez partie rządzące ale również opozycję, to zostając prezesem PSL po wyborach parlamentarnych, uzyskał tą godność w nadal młodym – 34 lata – jak na polityka wieku.

Ludowcy z Zakliczyna 6 stycznia 2016 roku długo w Tarnowie nie zabawili, bo spieszyli do ratusza w Zakliczynie na Gminne Spotkanie Opłatkowe PSL organizowane 3 godziny później niż w Tarnowie, na które zapowiedział się prezes Kosiniak – Kamysz. Tak więc przed 16 – tą pojawili się w ratuszu liderzy zakliczyńskiego PSL –u, a w Tarnowie został Ryszard Ochwat, by asystować w drodze do Zakliczyna Prezesowi. Około godziny 17 –tej obaj weszli do Sali im. S. Jordana i był to znak do tego, aby „od zawsze” prowadzący ludowe posiady Mieczysław Wypasek przystąpił do powitania znamienitego gościa. Zanim to nastąpiło wybrzmiała kolęda zaintonowana przez nieocenionego w ostatnich czasach w tej materii Tadeusza Malika. - Bóg się rodzi moc truchleje....ale czy narodził się w naszych sercach... – tymi słowy zwrócił się do ponad 50 ludowców i sympatyków PSL prowadzący spotkanie Mieczysław Wypasek – wśród nas jest gość szczególny; prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, poseł na sejm ziemi tarnowskiej, przewodniczący klubu parlamentarnego PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jest to wielkie wyróżnienie i zaszczyt dla nas że gościmy Prezesa - podkreślił prowadzący dodając – kolega Władysław Kosiniak - Kamysz to doktor nauk medycznych z czego jesteśmy dumni, a na pewno dumny jest Senat Uczelni i promotor pracy doktorskiej i nie wstydzą się za swojego doktoranta. W okresie międzywojennym 3-krotny premier Rządu Wincenty Witos był wśród ludowców naszej gminy. W historii powojennej to pierwsza wizyta Prezesa wśród nas. Dziękujemy.

Po powitaniu Prezesa Mieczysław Wypasek powitał też imiennie innych gości: proboszcza a zarazem gwardiana Klasztoru i Parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Anielskiej w Zakliczynie ojca Tomasza Kobierskiego, Prezesa Towarzystwa Wincentego Witosa Ryszarda Ochwata, prezesa Zarządu Gminnego PSL Stanisława Wodę, radnych powiatowych w osobach Adama Czaplaka i Honorowego Obywatela Gminy Zakliczyn Kazimierz Kormana, reprezentującego władze samorządowe Gminy Zakliczyn, sekretarza Janusza Krzyżaka, prezesa Stowarzyszenia „Bez Barier” Jerzego Wożniaka, dyrektora ZCK Kazimierza Dudzika, łowczego Koła Łowieckiego Melsztyn Jana Świderskiego, wieloletnią przewodniczącą Rady Gminy i Rady Miejskiej Władysławę Kuzerę, zasłużoną działaczkę ruchu ludowego Matyldę Nowak, radnych Rady Miejskiej w Zakliczynie, sołtysów, i wszystkich zebranych. - Od 23 lat spotykamy się na naszym gminnym, ludowym opłatku. Jest to okazja, jak w rodzinie, by w okresie Świąt Bożego Narodzenia złożyć sobie życzenia. W imieniu własnym i Zarządu Gminnego PSL w Zakliczynie życzę wszystkim zebranym dużo zdrowia, optymizmu, spokoju i spełnienia wszystkich Waszych oczekiwań, a dobry Bóg niech Was w tym wspiera. Na naszym opłatku zabrakło brakło; Wandy Dudzik, Jerzego Gniadka, Janusza Ogonka – Bóg powołał ich do wieczności, a przy stole pozostało puste miejsce....W ciszy i zadumie wspomnijmy o nich. -
Symboliczną minutą ciszy uczczono pamięć trójki wymienionych, po czym ojciec Kobierski poświęcił opłatki, a obecni na uroczystości zanim się nimi połamali, wysłuchali z duża uwagą wystąpienia prezesa Władysława Kosiniaka – Kamysza.

Prezes podziękował za zaproszenie do Zakliczyna i obiecał, że to pierwsza, ale nie ostatnia jego wizyta w naszym miasteczku - Obecny czas, to trudny czas dla PSL i dla kraju – mówił Kosiniak – Kamysz – PSL – owi przyszło zapłacić chyba nadmierną cenę za 8 lat współrządzenia Polską. Te kilkadziesiąt setnych procenta powyżej progu wyborczego, jaki uzyskaliśmy w ostatnich wyborach parlamentarnych, daje nam reprezentację w Sejmie. Będziemy opozycją konstruktywną – deklarował Prezes PSL – dobre rozwiązania dla kraju będziemy popierać, a szkodliwym sprzeciwiać się. Władysław Kosiniak – Kamysz odnosząc się do bogatej, ponad 120 – letniej tradycji PSL zwrócił uwagę na to, że ludowym matecznikiem jest środowisko wiejskie i małomiasteczkowe. Tutaj, bazując na doświadczeniu starszego grona członków Stronnictwa oraz energii i zapału młodych, musimy odbudować silną, wiodącą pozycję Polskiego Stronnictwa Ludowego. Tą pracę musimy wspólnie wykonać zachęcał gość specjalny zakliczyńskiego spotkania opłatkowego ludowców.

W imieniu władz samorządowych gminy Zakliczyn i burmistrza Dawida Chrobaka głos zabrał sekretarz Gminy Janusz Krzyżak. Usprawiedliwiając nieobecność Burmistrza spowodowaną względami rodzinnymi w jego i swoim imieniu złożył obecnym życzenia noworoczne.

Jak zwykle w sposób interesujący mówił Ryszard Ochwat. Prezes Towarzystwa Wincentego Witosa większość ze swojego wystąpienia poświęcił aspektowi historycznemu i znamienitych postaci. To powinniśmy uchronić poprzez właściwe udokumentowanie i zapisanie wydarzeń oraz wybitnych osób z nimi związanych dla przyszłych pokoleń.

Po części oficjalnej nastąpiła biesiada ludowa przygotowana przez rodzinę Martyków z pomocą łowczego Świderskiego, w której na początku uczestniczył również Władysław Kosiniak – Kamysz. Po około godzinie musiał wracać do Krakowa, bo jak zauważył, również tego, świątecznego dnia czekają go kolejne obowiązki. Na pamiątkę z Zakliczyna otrzymał od Dyrektora ZCK album fotograficzny "Zakliczyn. PIękno światłem malowane."  Uczestnicy biesiady zachęceni przez Prezesa PSL rozprawiali o tym, jakie miejsce we współczesnych realiach politycznych przypadło Stronnictwu, która siła polityczna jest najgroźniejszym konkurentem w pozyskiwaniu zaufania tradycyjnego, ludowego elektoratu, z kim powinno PSL trzymać w opozycji, a jakich aliansów się wystrzegać.