Przejście do firmy KM-Net

SKO

rok2020Na początku marca w moim cyklu „Rok rocznic” pisałem o genezie Zbrodni katyńskiej. W kwietniowym zestawie ważnych, historycznych rocznic jest 15 rocznica śmierci papieża - Polaka Jana Pawła II, ćwierćwiecze działalności warszawskiego metra, 10 rocznica katastrofy smoleńskiej i 80 rocznica śmierci majora Hubala. Wspominam też o skandynawskim epizodzie tzw. dziwnej wojny, jak nazywana jest początkowa faza II wojny światowej i postawa w tej fazie sił alianckich.

 

O tym i nie tylko o tym w kwietniowym wydaniu Roku rocznic. Zapraszam do lektury.

 

 

Śmierć Jana Pawła II

 

15 lat temu, 2 kwietnia 2005 roku, o godzinie 21.37 zmarł w Watykanie papież Jan Paweł II. Święty Kościoła katolickiego, Honorowy Obywatel Gminy Zakliczyn i patron miasta Zakliczyn. 15 lat temu, 2 kwietnia 2005 roku, Polska zatrzymała się na moment. Dokładnie o 21.37 Stolica Apostolska wydała komunikat: Ojciec Święty powrócił do domu Ojca. Dziś przypada 15. rocznica śmierci św. Jana Pawła II. Już podczas uroczystości pogrzebowych Jana Pawła II, wierni wołali „Santo subito”, czyli „Święty natychmiast”. Beatyfikacji papieża Polaka dokonał w 2011 roku Benedykt XVI, a kanonizacji – 27 kwietnia 2014 roku – papież Franciszek. 18 maja przypada 100 rocznica urodzin Karola Wojtyły – papieża Polaka, zwanego też Janem Pawłem Wielkim. Więcej o św. Janie Pawle II przeczytacie na naszym portalu tutaj : http://www.zakliczyninfo.pl/index.php/honorowi-obywatele-gminy-zakliczyn/2442-honorowi-obywatele-gminy-zakliczyn-jan-pawel-ii

 

Ćwierć wieku temu ruszyło warszawskie metro

 

metrowaw25 lat temu, 7 kwietnia 1995 roku, po kilkunastu latach budowy i kilku dekadach oczekiwania otwarto pierwszy odcinek I linii warszawskiego metra. Uroczyste uruchomienie pierwszego odcinka I linii metra w Warszawie od stacji Kabaty do stacji Politechnika o długości 11 km odbyło się na stacji Wilanowska. O godzinie 12.35 pociągi metra – jeden w kierunku stacji Kabaty, drugi w kierunku stacji Politechnika, ruszyły po raz pierwszy w trasę.
Pierwsze plany budowy metra w Warszawie powstały w latach 20. ubiegłego wieku. Projekt zakładał budowę dwóch krzyżujących się linii: pierwszej, na najbardziej obciążonym kierunku północ - południe, która biegłaby od Placu Unii Lubelskiej na Muranów i drugiej, na osi wschód - zachód, łączącej Wolę z Pragą. W roku 1927 wykonano wiercenia geologiczne, a następnie opracowano projekt przejścia tunelu metra podbudowanym właśnie tunelem średnicowym PKP oraz połączenia stacji metra z Dworcem Głównym. Rozpoczęto również rozmowy z przedstawicielami zachodnich konsorcjów na temat ich udziału finansowego w planowanej budowie, gdyż miasto nie byłoby w stanie samodzielnie udźwignąć takiej inwestycji. Kryzys gospodarczy na początku lat 30. zahamował te działania. Do prac studialnych nad projektem metra powrócono w roku 1938. Prezydent Starzyński powołał Biuro Studiów Kolei Podziemnej, które przystąpiło do aktualizowania planów sprzed kilku lat. Powstał projekt sieci o łącznej długości 46 km, która miałaby być zrealizowana etapami w ciągu 35 lat. Przyjęto założenie, że linia metra przebiegałaby pod ziemią oraz na i nad powierzchnią, w zależności od warunków terenowych.
Dziś jedyna w Polsce kolej podziemna ma dwie linie i nadal jest w budowie. Rozbudowywana jest I linia metra, a cała II linia metra będzie gotowa przed 2023 rokiem. Trwają prace projektowe nad III linią metra.

 

Skandynawski epizod dziwnej wojny

 

samodzielnabrygada80 lat temu, 9 kwietnia 1940 roku, wojska niemieckie zaatakowały Danię i Norwegię, kończąc w ten sposób trwającą od września 1939 roku „dziwną wojnę”. Dziwna wojna (inaczej udawana wojna), to kolokwialna definicja sytuacji, jaka miała miejsce w pierwszym okresie II wojny światowej na froncie zachodnim po formalnym wypowiedzeniu przez Francję i Wielką Brytanię 3 września 1939 roku wojny III Rzeszy, po zaprzestaniu faktycznych działań wojennych na lądzie (tzw. ofensywa w Saarze) w okresie od października 1939 do kampanii francuskiej w maju 1940 roku. Zledwie miesiąc na niemieckie uderzenie na kraje Beneluksu, w ramach dziwnej wojny alianckie siły miały sposobność pokonać Niemców w Skandynawii. W obronie Norwegii wzięły udział Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich pod dowództwem gen. Zygmunta Bohusza-Szyszki i okręty Polskiej Marynarki Wojennej. Polacy liczyli na to, że po pokonaniu Niemców w Norwegii, siły alianckie ruszą w kierunku Gdynii. Jak wiemy z historii, tak sie nie stało. Zdjęcie z Narodowego Archiwum Cyfrowego przedstawia uroczystość wręczenia sztandaru Samodzielnej Brygadzie Strzelców Podhalańskich i przegląd pododdziałów Brygady w dniu 10 kwietnia 1940 roku w Malestroit. Na zdjęciu od lewej: NN, NN, płk. F. Arciszewski, prezydent RP Władysław Raczkiewicz, gen. Władysław Sikorski, płk. Zygmunt Bohusz-Szyszko, płk. dypl. Aleksander Kędzior.

 

10 lat temu w Smoleńsku

 

10 lat temu, 10 kwietnia 2010 roku, w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi rangą dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja udawała się na uroczystości rocznicowe do Katynia. W składzie delegacji był Honorowy Obywatel Gminy Zakliczyn, poseł na Sejm RP Wiesław Woda.

 

Ochrzcił siebie i Polskę

 

mieszko1024 lata temu, 14 kwietnia 996 roku Mieszko I przyjął chrzest - ta data to data Chrztu Polski. Mieszko był synem Siemomysła, jego dziadek nazywał się Leszek (Lestek), a pradziadek Siemowit. Mieszko najprawdopodobniej urodził się między 930 a 940 rokiem. Pierwsze udokumentowane wzmianki o Mieszku pochodzą z 963 roku – w roku tym po raz pierwszy pada nazwa Polski, a także imię księcia w kronice saskiej Widukindaz Korbei. Państwo Polan, jak na plemienne, było wówczas rozległym księstwem. Z początku obejmowało Wielkopolskę lecz z biegiem czasu dołączane były kolejne tereny: Mazowsze (ok. 960 r.), Pomorze Gdańskie i Zachodnie (967-972) następnie Małopolska i Śląsk (990 r.). Pod władzą Mieszka znalazły się również tymczasowo Grody Czerwieńskie.

 

Warto w tym miejscu przypomnieć, że na mocy ustawy przyjętej przez Sejm w ubiegłym roku, 14 kwietnia obchodzimy „Święto Chrztu Polski”. 966 rok to jedna z najważniejszych dat w historii Polski, która rozpoczęła chrystianizację naszej Ojczyzny. To data, którą każdy, szczególnie młody Polak, powinien znać! Samo święto jest młode, bo obchodzimy je w Polsce dopiero po raz drugi. Dlatego też nie jest ono jeszcze powszechnie przyjęte. Ważne jest propagowanie tego święta i mówienie o znaczeniu Chrztu dla naszej Ojczyzny na przestrzeni dziejów, zarówno w wymiarze religijnym, narodowym, jak i osobistym.

 

Hubal

 

80 lat temu, 30 kwietnia 1940 roku, pod Anielinem w walce z Niemcami poległ mjr Henryk Dobrzański „Hubal”, żołnierz Legionów Polskich, kawalerzysta, olimpijczyk, w czasie II wojny światowej dowódca Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego, który jedyny nie zaprzestał walki zbrojnej w październiku 1939 roku.

dobrzanskiHenryk Dobrzański urodził się 22 czerwca 1897 roku w Jaśle jako drugie dziecko Henryka i Marii hrabiny Lubienieckiej. W 1903 roku rozpoczął naukę na domowych zajęciach z zakresu czteroklasowej Szkoły Ludowej, a następnie, po przeprowadzeniu się do Krakowa, kontynuował naukę w siedmioklasowej Szkole Realnej. Najpierw uczęszczał do II Wyższej Szkoły Realnej przy ulicy Michałowskiego, która powstała w 1902 roku i od początku miała profil matematyczno-przyrodniczy. Henryk kontynuował naukę w I Wyższej Szkole Realnej mieszczącej się przy ulicy Studenckiej 12, gdzie znajduje się ona do dnia dzisiejszego (obecnie jako V Liceum Ogólnokształcące im. Augusta Witkowskiego). Szkoła o profilu politechnicznym odznaczała się bardzo wysokim poziomem nauczania i uchodziła za jedną z najlepszych w Galicji. Młody Dobrzański nauki jednak nie ukończył zaliczając jedynie 6 klas. W 1914 roku w miesiąc po zabójstwie arcyksięcia Ferdynanda w Sarajewie, wybuchła I wojna światowa. Do wojska powołano zarówno kadrę naukową jak i część studentów. Dobrzański jako absolwent kursu w Polskich Drużynach Strzeleckich starał się, aby przyjęto go do Legionów Polskich. Na przeszkodzie jednak stał jego młody wiek, dlatego też zmienił rok urodzenia na 1896 i został przyjęty do Legionów. 1 grudnia 1914 roku siedemnastoletni Henryk Dobrzański stawił się na stacji zbornej Legionów Polskich w Krakowie. W maju 1915 roku w stopniu kaprala, został odkomenderowany do plutonu kawalerii sztabowej przy Komendzie Legionów Polskich, a już w grudniu na własną prośbę, został przeniesiony do 3 szwadronu 2 Pułku Ułanów Legionów Polskich by brać bezpośredni udział w działaniach frontowych. W czasie kryzysu przysięgowego w lipcu 1917 roku znaczna część II Brygady Legionów wraz z 2 Pułkiem Ułanów złożyła przysięgę na wierność Radzie Regencyjnej i została przemianowana na Polski Korpus Posiłkowy. W styczniu 1918 roku kpr. Dobrzański jako jeden z wyróżniających się żołnierzy został skierowany do Szkoły Podchorążych II Brygady w Mamajesti. Nauki jednak nie ukończył, gdyż w lutym 1918 roku na znak protestu przeciwko podpisaniu traktatu brzeskiego, część oddziałów Polskiego Korpusu Posiłkowego, głównie z II brygady Legionów, pod dowództwem płk. Józefa Hallera, przebiła się pod Rarańczą przez front austriacko – rosyjski i przeszła na teren Rosji, łącząc się z II Korpusem Polskim. Znaczna część żołnierzy oddziałów, do których nie dotarł rozkaz płk. Hallera oraz słuchacze Szkoły Podchorążych wraz z kpr. Dobrzańskim, zostali uwięzieni w obozie internowanych w Saldabos na Węgrzech. Henryk Dobrzański trafił najpierw do obozu w Talabor. Kiedy został przeniesiony w ciężkim stanie do szpitala w Marmarosz Sziget postanowił wraz z dwoma żołnierzami uciec z obozu. Jako pomocnik palacza przedostał się przez granicę i znalazł schronienie najpierw w Głębowicach a później w Czechach. W listopadzie 1918 roku / już po uzyskaniu przez Polskę niepodległości / zgłosił się do formującego się w Krakowie 2 Pułku Ułanów Wojska Polskiego. Został awansowany do stopnia plutonowego i rozpoczął szkolenie nowo przybywających do pułku ułanów. W trakcie walk polsko – ukraińskich Dobrzański objął dowództwo utworzonego w pułku oddziału wydzielonego w sile plutonu i znalazł się w grupie mjr. Juliana Stachiewicza. Z końcem 1918 roku został awansowany do stopnia chorążego i przejął dowództwo szwadronu „Odsieczy Lwowa”, w dywizji płk. Władysława Sikorskiego. Za okazane męstwo i czyny bojowe podczas walk o utrzymanie Galicji Wschodniej został odznaczony trzykrotnie Krzyżem Walecznych. Po zakończeniu walk o Lwów dowodzony przez ppor. Dobrzańskiego szwadron w połowie maja 1919 roku powrócił do macierzystej jednostki, która 2 czerwca otrzymała nazwę 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich. Wraz z pułkiem rozpoczął służbę patrolową na Śląsku, strzegąc polsko – niemieckiej linii demarkacyjnej, a następnie od październiku 1919 roku na Pomorzu. Po wybuchu wojny z Rosją Radziecką szwoleżerowie 2 Pułku zostali w kwietniu 1920 roku skierowani na front. Ppor. Dobrzański ze swoim plutonem wziął udział we wszystkich walkach podczas ofensywy kijowskiej m.in. w akcji na Koziatyń, bitwach pod Biełajewką i Szczurowicami. Niebywałe męstwo a także zdolności dowódcze wykazał w czasie kontrofensywy 1 Armii Konnej Siemiona Budionnego w walkach pod Klekotowem, Kulikowem i Komarowem. Za brawurową akcję pod Borowem, gdzie dowodził odwodami pułku został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari a także /po raz czwarty/ Krzyżem Walecznych. W sierpniu 1920 roku został awansowany do stopnia porucznika i objął funkcję adiutanta dowódcy pułku mjr. Rudolfa Ruppa. Po zakończeniu wojny pułk został przeniesiony do garnizonu w Bielsku (obecnie Bielsko-Biała), gdzie w chwilach wolnych od obowiązków służbowych, por. Dobrzański rozpoczął pierwsze treningi jazdy konnej. Próbował również swoich sił na zawodach konnych z udziałem jeźdźców innych pułków odnosząc swoje pierwsze sukcesy. Do stopnia rotmistrza Dobrzański awansowany został w maju 1922 roku. Doskonałe wyniki sportowe zadecydowały, że w lutym 1925 roku został powołany do powstałej w Warszawie pod kierownictwem ppłk.Rómmla „grupy przygotowawczej” sportu konnego i wszedł do ekipy jeźdźców na międzynarodowe konkursy w Nicei, Londynie i Aldershot. Na międzynarodowych zawodach w Nicei reprezentacja Polski w składzie: H. Dobrzański, K. Rómmel, A. Królikiewicz, K. Szosland i W. Zgorzelski pierwszy raz w historii polskiego jeździectwa zdobyła Puchar Narodów. Rtm. Dobrzański wygrał konkurs o „Nagrodę Monaco” a w innych zajmował czołowe miejsca, zdobywając łącznie 7 nagród. Z początkiem 1927 roku, prawdopodobnie w głównej mierze dzięki sukcesom sportowym Dobrzański został awansowany do stopnia majora. We wrześniu 1929 roku został przeniesiony do 20 Pułku Ułanów w Rzeszowie. Tam też nastąpiła stabilizacja w życiu osobistym mjr. Dobrzańskiego. Na jednym z balów w Dębicy poznał siostrę swego kolegi Zofię Zakrzeńską, którą poślubił 3 czerwca 1930 roku 7 września 1932 roku przyszła na świat jedyna córka Dobrzańskiego, Krystyna. W pierwszych dniach września 1939 roku w ośrodku zapasowym w Białymstoku organizowano Rezerwową Brygadę Kawalerii w skład której wszedł 110 pułk ułanów dowodzony przez ppłk. Jerzego Dąmbrowskiego. Jego zastępcą został mjr Henryk Dobrzański. Po osiągnięciu gotowości bojowej pułk wyruszył do walki kierując się w stronę Wilna. 17 września w granice Polski wkroczyła Armia Czerwona. Pomimo rozkazu przekroczenia granicy z Litwą i złożenia broni 110 pułk skierował się do Puszczy Augustowskiej, gdzie po utracie w walce z sowietami 3 szwadronu ppłk Dąmbrowski podjął decyzje rozwiązania pułku. Grupa kilkudziesięciu dobrze uzbrojonych żołnierzy ze 110 i 102 pułku pod dowództwem mjr Dobrzańskiego zdecydowała kontynuować marsz na pomoc broniącej się Warszawy. Po dotarciu do miejscowości Krubki pod Warszawą oddział otrzymał informację o kapitulacji stolicy. W majątku Krubki mjr Dobrzański ogłosił żołnierzom swą decyzję nie zdejmowania munduru i przebijania się na Węgry z zamiarem dotarcia do Francji. W pierwszej dekadzie października, po morderczym marszu, oddział nękany przez Niemców dotarł do Gór Świętokrzyskich. W trakcie postoju w gajówce Podgórze leżącej na południowy – zachód od Bodzentyna (ok. 5 – 9 października) major zakomunikował żołnierzom decyzję o pozostaniu w kraju, wierząc, że wiosną 1940 roku ruszy ofensywa aliantów. Tam też przyjął pseudonim Hubal i rozpoczął organizować konspiracyjne placówki oporu tzw. ośrodki bojowe, które w przyszłości miały wystawić gotowego do walki żołnierza. Na postoju w Zychach opracowany został schemat organizacji Okręgu Bojowego Kielce, a także zręby Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego. Przemieszczając się z miejsca na miejsce oddział stale powiększał swoje szeregi, do końca stycznia 1940 roku osiągnął stan ok. 30 ludzi. W lutym 1940 roku podczas dłuższego postoju w Gałkach liczebność oddziału wzrosła do około 320 żołnierzy. 3 marca 1940 roku do Gałek przybył ówczesny Komendant Okręgu Łódzkiego ZWZ – płk. ”Miller” /Leopold Okulicki/ z rozkazem demobilizacji oddziału lub znacznym jego zmniejszeniu. Wobec zaistniałej sytuacji major Hubal pozostawił wolną rękę swoim podwładnym. Oddział opuścili prawie wszyscy oficerowie oraz część żołnierzy, przechodząc do pracy konspiracyjnej w szeregach Związku Walki Zbrojnej. Przy majorze pozostało około 70 – 80 żołnierzy. Z nadejściem wiosny Niemcy rozpoczęli zakrojoną na szeroką skalę akcję wymierzoną przeciwko polskiemu podziemiu konspiracyjnemu, w tym również przeciwko oddziałowi Hubala. 30 marca 1940 roku pod Huciskiem oraz 1 kwietnia 1940 roku pod Szałasem doszło do zwycięskich potyczek oddziału z przeważającymi siłami wroga. Niemcy po nieudanej akcji, rozpoczęli działania odwetowe wobec ludności cywilnej mordując i paląc wiele wsi na szlaku Oddziału Wydzielonego WP majora Hubala. Dobrzański bardzo mocno przeżył owe pacyfikacje, obwiniając siebie za śmierć setek bezbronnych ludzi. Ale pomimo przygnębienia postanowił działać dalej. Nękany licznymi obławami i zasadzkami, oddział ciągle zmieniał miejsce postoju, unikając z obawy przed represjami, postojów we wsiach oraz gajówkach. Z końcem kwietnia, oddział przeniósł się w lasy spalskie. Przed świtem 30 kwietnia 1940 roku oddział wyminąwszy wieś Anielin, dotarł do sosnowego zagajnika przylegającego do wysokopiennego lasu, gdzie major zarządził postój. Ponieważ wszyscy żołnierze byli przemęczeni nocnym marszem, na warte od strony wsi wystawiony został tylko kpr. Lisiecki („Zemsta”). Tu, rankiem 30 kwietnia 1940 roku mjr Henryk Dobrzański Hubal wsiadając na swego konia został ostrzelany z broni maszynowej, a jedna z kul przeszyła jego pierś. Wraz z nim poległ jego luzak kpr. Antoni Kossowski („Ryś”) oraz koń majora „Demon”.

Źródło informacji: www.majorhubal.pl

 

Partner zakliczyninfo

TKK

 

Warto zobaczyć

Archiwum

Rozlicz PIT Online z PITax.pl dla OPP.
Projekt realizujemy we współpracy z IWOP.

© Oficjalny Portal Internetowy Głosiciela. Wszelkie prawa zastrzeżone.