Przejście do firmy KM-Net

SKO

lyborys21 października odbędą się w Polsce wybory samorządowe. Ta data ciągle nie jest jeszcze potwierdzona, ale według polityków PiS to właśnie wtedy będziemy wybierać między innymi radnych do Rady Miejskiej, Powiatu i Województwa, a także burmistrza Miasta i Gminy Zakliczyn. To oznacza, że do wyborów samorządowych pozostało 3 miesiące. Zakładając, że I tura wyborów zostanie wyznaczona na 21 października, to kalendarz wyborczy będzie przedstawiał się następująco;

 

 

najpóźniej do 16 sierpnia – ukaże się rozporządzenia o zarządzeniu wyborów i będzie można rejestrować komitety,
16 września – upłynie ostateczny termin rejestracji list kandydatów na radnych wszystkich szczebli,
26 września – poznamy wszystkich kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów,
6 października – zacznie się nieodpłatne rozpowszechnianie audycji wyborczych komitetów w radiu i telewizji,
21 października – odbędą się wybory samorządowe,
4 listopada – odbędzie się druga tura wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów.

 

 

 

Strategiczny strzał Prezesa

 

Każdy, kto choć trochę interesuje się polską polityką, ten wie, że w Polsce jest jedna osoba, która w polityce może prawie wszystko i od tej osoby zależy prawie wszystko – to prezes PiS Jarosław Kaczyński. Kiedy już wszystko było z grubsza poukładane i w zasadzie wiadomo było kto do jakiego samorządowego pociągu wsiądzie, Jarosław Kaczyński powiedział, że mariaż polityki i biznesu to u niego nie przejdzie - chcesz być w polityce to zajmuj się tylko polityką, jeśli chcesz zarabiać pieniądze to zarabiaj, ale „wash and go” nie ma. W ten sposób Prezes upiekł na jednym ogniu co najmniej kilka pieczeni; wysłał jasny przekaz do wyborców o samoograniczającej się władzy, przy okazji zdyscyplinował szeregi PiS i dał sygnał, że dba przede wszystkim o członków Prawa i Sprawiedliwości, bo przecież, co jest według mnie jest majstersztykiem, koncertowo zagrał na nosie koalicjantów Zjednoczonej Prawicy. Dlaczego nie „burzą się” w tej sytuacji koalicjanci od Gowina i Ziobry ? Czemu cichutko siedzą Wolni i Solidarni ? Kalendarz wyborczy jest taki, że po wyborach samorządowych mamy serial wyborczy; do Europarlamentu, do Sejmu i Senatu oraz wybory prezydenckie na finał. Warto uzbroić się w cierpliwość. Jak się to kształtuje w praktyce ? Ciekawie. Byli przymierzani w naszym okręgu wyborczym; Grzegorz Kądzielawski, Lucyna Malec i Czesław Kwaśniak, ale zanim się przywitali, muszą się pożegnać z Sejmikiem. Przed decyzją Jarosława Kaczyńskiego do Sejmiku Województwa Małopolskiego za Ryszardem Pagaczem to właśnie oni mieli mieć na listach PiS miejsca, które wymieniłem w kolejności nazwisk.

 

PiS szykuje się do władzy w Małopolsce

sondaz CBOS

 

Sondaże dają PiS-owi zdecydowaną wygraną w wyborach do Sejmiku Małopolski i wskazują, że Prawo i Sprawiedliwość będzie miało może nawet 24 radnych na 39 osobowy skład Sejmiku, to o 4 mandaty więcej niż potrzeba do utworzenia Zarządu Województwa Małopolskiego i faktycznego przejęcia władzy samorządowej w województwie. W kończącej się kadencji PiS ma 17 radnych w Sejmiku Małopolskim, PO - 14, a PSL – 8. Mimo, że PiS wygrało wybory w kończącej się kadencji, to koalicja PO – PSL ma większość w Sejmiku i sprawuje władzę. Przypomnę, że radnych wojewódzkich wybieramy w 6 okręgach wyborczych, tak więc wystarczy, że zwycięskie ugrupowanie w dwóch okręgach uzyska po 4 mandaty, a w czterech pozostałych po 3 mandaty, co da w efekcie 20 mandatów i brak konieczności rozglądania się za koalicjantem. Tak więc, aby PiS mogło myśleć o przejęciu władzy samorządowej w województwie, musi w okręgu tarnowskim ugrać minimum 4 mandaty, a najlepiej 5. Podobnie powinno być w okręgu sądeckim. Czy jest to możliwe ? Owszem. W okręgu podhalańskim wystarczy utrzymać stan posiadania (4 mandaty), dorzucić po jednym mandacie w okręgu tarnowskim i sądeckim. Utrzymać 3 mandaty w okręgu krakowskim i uzbierać 5 mandatów łącznie w pozostałych dwóch okręgach. Jak wygląda nasz okręg wyborczy pod tym względem ? Wybieramy u nas 7 radnych do Sejmiku. Z okręgu tarnowskiego PiS ma obecnie troje radnych, PO i PSL po dwóch radnych. Główni gracze na wojewódzkiej, samorządowej scenie politycznej mają o co walczyć i wydaje się, że o mandaty powalczą listy PiS, Koalicji Obywatelskiej, PSL i być może Wspólnej Małopolski. Na listach może maksymalnie znaleźć się 9 nazwisk, no i pamiętać należy o parytecie płci. Faworyt wyborów – PiS – wystawi na czele listy Ryszarda Pagacza, Annę Pieczarkę i Wojciecha Skrucha. Ponadto zobaczymy na tej liście Piotra Dziurdzię, Grzegorza Gołąba, Wiesława Lizaka, Elżbietę Ziębę i prawdopodobnie Annę Mikosz oraz Agnieszkę Szakułę. Pierwsza trójka może spokojnie przymierzać się do foteli na ul. Basztowej w Krakowie, natomiast moim zdaniem o czwarty mandat ma największą szansę powalczyć Piotr Dziurdzia z Bochni – wykładowca na AGH. Ewentualny piąty mandat może trafić do Elżbiety Zięby lub Wiesława Lizaka. Koalicja Obywatelska, nazywana AntyPiSem (chyba pierwszy w Samorzadowych przymiarkach użyłem takiego określenia w ubiegłym roku),  budowana jest głównie wokół PO, chce mieć co najmniej dwóch radnych i dlatego do boju wyśle zapewne byłego posła Roberta Wardzałę i Marcina Kutę z Tarnowa, byłego starostę bocheńskiego a obecnie szefa Wojewódzkiego Urzędu Pracy Jacka Pająka, byłego posła z Brzeska Jana Musiała oraz prawdopodobnie Krzysztofa Nowaka, Annę Gieracką, Iwonę Tworzydło i Agnieszkę Mazur. Mówi się też o Franciszku Bernacie i Jerzym Strebie. Kto ma szansę na mandat ? Robert Wardzała. Kto spróbuje powalczyć o drugi ? Ktoś z duetu; Marcin Kuta - Jacek Pająk. Ludowcy mają obecnie dwa mandaty i też chcieliby utrzymać stan posiadania. Zadanie arcytrudne. Liderem listy PSL będzie wicemarszałek Małopolski Stanisław Sorys. Logika wskazuje, że numerem dwa powinien być radny Adam Kwaśniak. Przydaliby się na liście Grzegorz Duda i Kazimierz Sady. Wśród pań wskazuje się na Izabelę Zwoleń z Wojnicza i Małgorzatę Padło w Wierzchosławic. Jeśli rzeczywiście tak w przybliżeniu będą kształtować się listy, to nie ma większych szans na to, aby pozostałe komitety mogły tutaj coś ugrać. Gdybym dzisiaj miał wskazywać skład naszej reprezentacji w Sejmiku Małopolskim po jesiennych wyborach, to wyglądałby on tak: Ryszard Pagacz, Anna Pieczarka, Piotr Dziurdzia, Wojciech Skruch – wszyscy z PiS, Stanisław Sorys (PSL) i Robert Wardzała (KO). Siódmy mandat może przypaść według mnie komuś z kilku kandydatów; Elżbieta Zięba, Wiesław Lizak (PiS), Marcin Kuta, Jacek Pająk (KO).

 

W artykule posiłkowałem się informacjami publikowanymi w: lokalnapolityka.pl, Przegląd Regionalny, grafika - CBOS. 

 

Partner zakliczyninfo

TKK

 

Warto zobaczyć

Archiwum

Rozlicz PIT Online z PITax.pl dla OPP.
Projekt realizujemy we współpracy z IWOP.

© Oficjalny Portal Internetowy Głosiciela. Wszelkie prawa zastrzeżone.