17. Święto fasoli miało międzynarodowy wymiar, co podczas ceremonii oficjalnej podkreślali; wicemarszałek Małopolski Stanisław Sorys i starosta tarnowski Roman Łucarz. 1 września do Zakliczyna przyjechała grupa Polonii z Obertyna skupiona wokół Polskiego Towarzystwa Kultury im. F. Karpińskiego z prezes Julią Mieńszczykową i zamieszkała na „Modrzewiowym wzgórzu”. Wizyta była zwieńczeniem projektu finansowanego przez Senat RP a realizowanego przez Gminę Zakliczyn pod nazwą „Integracja polsko – polska szansą na rozwój współpracy polsko – ukraińskiej.” 2 września przyjechali do nas Węgrzy z Jászfényszaru; zespół „Iglice” oraz delegacja władz miejskich z burmistrz Martą Czeglédi.

Tego dnia, bardzo późnym wieczorem dojechały władze administracyjne z Ukrainy w składzie z wójtem Obertyna Viktorem Chamutem, dwuosobową delegacją powiatu tłumackiego reprezentowaną przez Wasyla Dwojaka i Włodzimierza Gaburaka oraz z deputowanym do Rady Obwodowej w Iwano-Frankiwsku Bogdanem Stanisławskim. Wieczorem, 2 września podczas oficjalnego powitania delegacji z Węgier i Ukrainy, miało dojść do rozmów zakliczyńsko – obertyńskich w sprawie nawiązania współpracy pomiędzy obu gminami, czemu zresztą życzliwie dopingowała burmistrz Czeglédi, składając ofertę wsparcia z jej strony dla ewentualnej takiej współpracy. Rozmowy zainicjowano po przekazaniu Polonii z Obertyna zestawu polskich książek zakupionych w ramach projektu senackiego, dla tworzącej się przy parafii katolickiej świetlicy polskiej. Ze strony polskiej w rozmowach uczestniczyli; burmistrz Dawid Chrobak, zastępca burmistrza Dawid Drukała, sekretarz Gminy Janusz Krzyżak, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Henryk Lasota i radni powiatowi; Irena Kusion, Kazimierz Korman który szczególnie nalegał na nawiązanie współpracy i Adam Czaplak. Ze strony ukraińskiej w rozmowach udział wzięli wyżej wymienieni goście z Ukrainy. Strona polska przedstawiła warunki nawiązania współpracy, proponując na początek podpisanie listu intencyjnego. Propozycja nie spotkała się z jakimś entuzjazmem ze strony Ukraińców. Ja nieoficjalnie dowiedziałem się, wójt Chamut dał sobie czas do zastanowienia; „może do niedzieli, a może jeszcze dłużej.” Faktem pozostaje, że do rozmów nie wrócono już ani w sobotę, ani w niedzielę przed, czy po uroczystościach oficjalnych Święta fasoli. Mało tego; ponieważ delegacja władz ukraińskich postanowiła wyjechać w niedzielę wieczorem, władze samorządowe Miasta i Gminy Zakliczyn zaproponowały spotkanie pożegnalne na „Modrzewiowym wzgórzu” przed wyjazdem na godzinę 18:30. Ukraińcy zaakceptowali termin spotkania, po czym  wyjechali pół godziny przed umówionym spotkaniem. W tej sytuacji trudno spodziewać się, że rozmowy na temat sformalizowanej współpracy między władzami Zakliczyna a Obertynem będą kontynuowane … przynajmniej w tym układzie władzy. Odnosi się nieodparte wrażenie, że władze Obertyna nie są szczęśliwe ze wsparcia jakie płynie z naszej strony w kierunku tamtejszej Polonii.