Rokrocznie, bodajże od siedmiu lat, w kościele parafialnym pw. Matki Bożej Śnieżnej w Niedzielę Palmową rozbrzmiewa Pasja według św. Łukasza, śpiewana przez męski oktet. Ale zanim zabrzmiała Męka Pańska ks. proboszcz podziękował za liczne, kolorowe palmy i palemki, poświęciwszy je, poprowadził procesję wokół filipowickiej świątyni. Po czym wniesiono najokazalsze palmy i umieszczono je przy ołtarzu. Dwie najwyższe, kilkumetrowe, barwne, przyciągały oko - jedną sporządziła Rada Sołecka z sołtysem Zygmuntem Olchawą, drugą - Kazimierz Pajor z rodziną. Nieco mniejsze przyszykowało również sołectwo i dla swego synka - pani Urszula Mróz. W wystroju pomagali zgodnie aktywni członkowie Akademii dla Aktywnych, Koła Gospodyń Wiejskich i Świetlica Wiejska mieszczące się w pobliskim Domu Strażaka.

Pasja śpiewana przez męski chór jak zawsze zrobiła wrażenie; miękki bas ks. Piotra Pabisa (jako Chrystus), tenor narratora (Adam Pyrek, organista parafii), oraz barytony: Zygmunta Olchawy (sołtysa wsi), Tadeusza Martyki, Tomasza Damiana, Zbigniewa Piechnika, Jana Olchawy, Marka Łękawskiego - rozlegały się aż pod sklepienie urokliwego kościoła. Wierni podziwiali trójgłosowe zakończenie Męki i zaskakującą zmianę tonacji po przyklęknięciu na pamiątkę śmierci Zbawiciela.

Śpiewana Pasja to obecnie ewenement w naszych parafiach. Wielu mieszkańców gminy pamięta zakliczyński tercet, który „obsługiwał” w Niedzielę Palmową kościoły św. Idziego, klasztorny Franciszkanów i sióstr Bernardynek w Kończyskach. Śp. Władysław Kusiak oraz Józef Urban i Franciszek Włudyka - to wieloletni wykonawcy Męki Pańskiej. W osobach oktetu z Filipowic znaleźli godnych kontynuatorów swego dzieła.